Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Czy umiarkowane spożywanie alkoholu rzeczywiście jest zdrowsze niż abstynencja?
20.10.2022, 10:05
Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie. Alkohol to generalnie trucizna dla organizmu. Do tego duzo kalorii. Sa badania, ktore pokazuja korzystny wplyw alkoholu w specyficznych przypadkach. Np. tzw "lampka koniaku" u osob z niskim cisnieniem Jest tylko jedno ale. Zeby uzyskac terapeutyczny efekt, trzeba utrzymywac takie samo, terapeutyczne stezenie. Nie da sie tego zrobic, bo organizm buduje tolerancje, uzalezniajac fizycznie. Wiec trzeba by zwiekszac dawki i stosowac caly czas - co skutkuje wiadomo czym. Nie ma czegos takiego jak umiarkowane spozywanie alkoholu. Alkohol sie pije lub nie. Jak robimy to okazjonalnie, to po prostu organizm radzi sobie z jego negatywnymi skutkami. Trzeba pamietac, ze to przeciez substancja psychoaktywna, pozytywne uczucia w trakcie picia sa potem rekompensowane przez negatywny stan organizmu. Ten tzw. kac moralniak, to nic innego jak wyplukanie z neuroprzekaznikow. Jak ktos pije od 10 lat jedno piwko dziennie i nic mu nie jest, to niech sprobuje nie wypic go przez kilka kolejnych dni. Mysli beda gonic tylko za tym piwkiem. Ktos to nazwie "przyzwyczajenie". Dokladnie tak, bo przyzwyczajenie to uzaleznienie od czegos, z czym trudno sie rozstac. Oczywiscie generalizuje, bo na picie alkoholu ma wplyw wiele czynnikow. Kultura, w czym i gdzie wyrastamy, z czym kojarzymy alkohol. Podchodzic jednak do niego trzeba w taki sam sposob jak do dragow. Kazde picie niesie ze soba ryzyka
YOUR ATTORNEY