kot_kreskowy co do rad dziadzi pelna zgoda. Ma 100% racji. Tylko teraz zabron dziadzi pobierania tego lekarstwa. I zobaczysz, ze bedzie kwekal. A problemy z krazeniem o jakich bedzie mowil oraz dobrym humorem beda wlasnie efektem z odbicia. Powtorze, bardzo duzo zalezy od naszego podejscia. Mi odkad bylem dzieckiem, Mama na kazdy wyjazd poza dom, dawala butelke spirytusu, a na kazdy bol brzucha pilem 50tke spirytusu z pieprzem. I dzialalo. Nie jednak wg rozumienia Mamy, ze to pomaga na brzuch, tylko uspokajalo i pomagalo zasnac. A w trakcie snu organizm sam sobie radzil. Alkohol to depresant, uspokaja i rozluznia w najmniejszych dawkach. Niestety jest trucizna, nawet w tych najmniejszych.