każdego jara co innego ja naprzykład nie lubie obiadków rodzinnych tłuste sosy i mięso do tego jakieś ciasta i to co tyg i rozmowy o tym co kogo boli lub uwiera, czy kto bogaty a kto sknera a kysz, dlatego od kilku lat nie goszcze na spotkaniach niedzielnych z rodziną a przyjeżdzam kiedy naprawdę tego chce a nie że bo jest niedziela to trzeba, a w tym czasie właśnie biegam czytam czy oglądam seriale lub materiały szkoleniowe, dodatkowo zajmuję się też astrologią, czasem tez poprostu leże i jaram blanty bo w tym momencie to mi sprzyja pasuje, fajnie jest też popykać na czacie i discordzie z wami <3 ahh wole to 100x niz narzekanie przy stole nabitym cukrem i tłuszczem przy wymuszonych rozmowach niedzielnych hehh
no i co tu dużo gadać z raz w miesiącu dobrze jest się też naćpać jak zwierz po udanych treningach i przeczytanych ksiażkach. \o/ hihi