kot_kreskowy 
każdy organizm jest inny. 
Ja mówię ze swojego doświadczenia. 

Dawno takiego stanu euforycznego nie czułem, a 0,07g było zarzucone za pierwszym razem i trzymało dobre 3 godziny.
Euforia porównywalna do piguł które latały 21 lat temu, takie LOVE do wszystkiego, tylko bez tego speeda ekstazowego, który nie pozwalał Ci usiedzieć na tyłku, bo nóżka cały czas chodziła. (kto próbował to zrozumie)
+ świat wydawał się taki, jakbyś przyleciał pierwszy raz z Marsa na Ziemie, wszystko wydawało się takie nowe. To pewnie działanie psychodeliczne. 
Polecam po tym spacer po lesie, wszystko wydaję się takie WOW, intensywniejsze, bardziej kolorowe. Można stać przy drzewie i zachwycać się jego pięknością.
 + słowotok, ale taki głęboki, głębokie przemyślenia
+ koncentracja. Słuchawki na uszy, dobra muza i kreuje się to, co się właśnie pomyśli. A pomysły zajebiste.

+ ta substancja przyczyniła się do otwarcia magicznych drzwiczek (pewnie nie tylko ona miała na to wpływ 100%). Nastało spięcie i neurony się połączyły   
Przyczyniło się to do, powiem tak, bo narazie inaczej nie umie: słyszę, widzie, pojmuję. Magia.

6 osób testowało i wszyscy mieli podobny stan. Ja przetestowałem około 50g tego produktu. I za każdym razem było porównywalnie.
Jednej osobie się tylko nie spodobało, bo była w pracy i prowadziła auto, TIRA, musiała zrobić przymusową PAZUE 4 godzinna  - nie wiedziała że tak to zadziała, myślała że będzie jak po Wiśni albo 3CMC. 

Zauważyłem także, że jeżeli się wkręci krzywą fazę - to ten produkt potęguję ją bardziej i bardziej. Ale jak się zmieni kierunek myślenia i zacznie się uśmiechać i myśleć pozytywnie to stan się zmienia na ten fajny. Taki TIP. Warty wypróbowania.

 A jeżeli chodzi o tolerke, to dopiero na tym forum dowiedziałem się że takie coś istnieje. A loty na wiśni, 3CMC u mnie trwały oj oj bardzo długo, miesiącami. A że się miqło nieograniczony dostęp, to wiesz sam jak to jest... dużo by tu pisać...
KONCZE NA TYM
POZDRO