(18.06.2023, 20:42)Lady Giwera napisał(a): Wiem,  możesz miec idealnych rodziców, dobry dom, wszystko pozornie piękne i czuć tak skurwiale mocno brak emocjonalny, ryć w tym gównie i napierdalać pięściami w ścianę bo... 
Będą Ci gratulować, że sam przerobiłeś, będą współczuć, ze potrzebowałeś przerabiać, będą wyśmiewać, wytykać, czerpać wiedze, klepać w plecki.
"oj będą gadać, będą będą gadać" . 
Aż się doryjesz... 
Przestaniesz nazywać KROKI kroczkami.  Problemy zamienią się wówczas w wyzwania. 
Przypuszczalnie czy to wódka czy RC ma mniejsze znaczenie, to tylko "wachlarz w upalny dzień". 
Wystarczy ustawić odpowiednią temperaturę, każdy ma własnego pilota.

---

Ta wiedza wręcz krzyczy o własny wątek. 
Poproszę.

Warto zacząć od tego. 


Brzmi jak szamanizm ale działa. Jak działa ? Nie wiem czy w tym filmie czy w innym jeden z terapeutów mówił, że pierwsza reakcja organizmu to w wieku wypadkach skrajna emocja. W pierwszej kolejności wiele bodźców odbieranych jest jako np atak lub zagrożenie - to te mechanizmy zapewniły nam przeżycie tzn szybka decyzja. 

Dopiero po kilkunastu/ kilkudziesięciu sekundach uruchamiane są nieco inne mechanizmy. Tzn te które odpowiadają za "przerobienie" danego impulsu / bodźca. 
W inteligencji emocjonalnej dajesz mózgowi chwilę na ogarnięcie. I to często wystarczy. O reszcie mówi autor nagrania. Działa. 
Co do rodziców. Cóż w moim wypadku temat był dużo bardziej złożony. Poprostu nie dogadywaliśmy się a dragi tylko pogłębiły to co nas dzieliło. Do dziś mamy problemy ale kiedyś to był kanion a teraz to co najwyżej fosa. 
Co do wątku jak znajdę chwilę wrzucę albo będę wrzucać stopniowo pewne rzeczy. Na pewno NAJDELIKATNIEJSZE co suplementuja cpaki to witaminy z gr B. Temat śliski jak diabli. U mnie bardzo długo nasilały nerwicowe akcje. Do dziś tego nie rozgryzlem tak do końca.

---

(18.06.2023, 18:35)Chochlik napisał(a): No bo leki się bierze na zaburzenia psychiczne a nie wychodzenie z ćpania. To pierwsza sprawa. Ja biorę bo mam łatkę zaburzeń depresyjnych nawracających od wielu lat. Ale Ty dalej coś, co jest zupełnie normalne będziesz uważał za wyczyn i chorym osobom będziesz wytykał, że ośmielili się sięgnąć po leki. Jak żeś się tak wykończył ćpaniem to wcale nie jest powód do dumy, bo nawet ja waląc przez rok ketony i kanna nie doprowadziłem swojego organizmu do ataków gorączki czy paniki. A miałem wiele zaburzeń na karku.

Do tego, panie dorosły, powiedz po co tu jesteś, jeśli tak Ci dobrze bez dragów? Chcesz być mesjaszem dla nas dopalaczowców? Bo póki co opowiadasz pierwsze lepsze pseudo rady rodem z wyznań hyperrealowego specjalisty, którzy do tego za swoje porady biorą gruby hajs i żerują na naiwnych obiecując, że sok pomidorowy czy inne źródło witaminy C pomoże na chorą emocjonalność. 

Ja mam taką hipotezę, która się często sprawdza, że osobom wychodzącym z uzależnień często bije na dekiel w jakiejś dziedzinie. Niektórych zbawił Jezus i głoszą jego dobrą nowinę, a inni leczą głębokie traumy z dzieciństwa zdrowym i zbilansowanym jedzeniem. 

Udało im się bez leków i wiesz dlaczego? Bo nie byli na nic chorzy i ich zaburzenia z medycznego punktu widzenia były spowodowane naprzemiennym nadużywaniem wielu substancji psychoaktywnych.

A na narkomanię nie ma cudownego lekarstwa.

Amen i już nie komentuje, mieszaj se tu ludziom w głowach i poprawiaj swoje ego słowami ludzi ciężko zagubionych w życiu.

😅🤣 Chłopie Ty się ogarnij i zdecyduj. Chciałbyś być traktowany jak dorosły piszesz mi epopeję na stronę A4 a potem piszesz, że już nie komentujesz. 

Nigdzie nie napisałem, że powinieneś odstawić leki więc nie wmaeiaj mi takich bzdur 🤣😅 Nigdzie też nie napisałem, że powinieneś się leczyć witamina C. Chłopie Ty nie znasz nawet funkcji witaminy C a się wypowiadasz. Jak ćpasz to witamina C to podstawa o czym mógłbyś przeczytać w wielu tematach, bo ćpanie kumuluje wolne rodniki a Wit C działa jak wymiatacz ochraniając neurony 🤣🤣🤣

Odstawiłem ćpanie ale nadal interesuje mnie sam temat dopalaczow i dragów bo w choj wiedzy na tych forach leży odłogiem. O inozytolu który działa jak SRI + GABA-ergik dowiedziałem się z for a zrobił mi robotę jak diabli. O metabolizmie serotoniny też nie przeczytasz nigdzie indziej (no może poza fachową literatura).
Poza tym np horsiego znam jeszcze z różowego i byłem ciekaw co u niego. 

A Twoje posty o tym, że jesteś chory to już widziałem x razy. Jak ja miałem kłopoty to wziąłem się za siebie a nie jojczylem na forach i bawiłem się w ćpanie. Pisałem Ci już kiedyś - nie masz bladego pojęcia jaki i kim byłem przed ćpaniem a blizny na rękach mam do dziś. 
Więc skończ pier**lic bo nie tylko Ty jesteś chory.
A ja po ćpaniu jestem silniejszy. Nie mam już nawracających stanów depresyjnych a ataki nerwic są teraz betka w porównaniu do tych sprzed kilku lat. Ale to wymaga pracy a nie ucpanej głowy. 
 Masz ode mnie ignora bo nie mam zamiaru gadać z człowiekiem który pisze bzdury i kłamie. JAK DOROSNIESZ TO WRÓĆ.