To filmik stalowego szoku o tym jak ćwiczyć tak, żeby było dobrze. Fizyka i biochemia są nieubłagane - dobrze ćwiczysz rośnie mięsień. Źle ćwiczysz mięsień nie rosnie. Innych wyjść nie ma. 
Genetyka to mit. Prawdziwa różnice genetycznie to robią tury pokroju Doriana Yatesa czy Arniego ale mało kto z nas chce być Dorianem czy Arnim. Jeśli nie jesteś jak oni to musisz ćwiczyć więcej, więcej się regenerować i tyle.

---

Jeszcze inaczej. Genetycznie mozesz mieć wąska klatkę,  wąska obręcz barkowa itd. 
Mniej genetycznie mozesz tak jak ja pochylać się, możesz wypracować sobie przodopochylenie miednicy i setkę innych rzeczy które wpłyną na Twoją sylwetkę i na trening. Świeżak sam tego nie ogarnie, do tego potrzeba fizjo albo dobrego trenera. Ja jak się garbilem to martwy ciąg by mi rozsadził plecy....