Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Które książki lub autorzy Was zawiedli i odradzacie!
(02.11.2023, 21:51)Beeniepatu napisał(a): LOBO Na Twoim miejscu uwazalbym ze stawianiem takich odwaznych tez. Wychodzi na to, ze jestes cwiercmozgiem (tak - piszemy to lacznie!) analfabeta. Popelniles bowiem kilka 'gaf ortograficznych', z czego np. interpunkcja to dosc podstawowa sprawa.
Poza tym, zapomniales np. o ludziach chorych na dysleksje rozwojowa - konkretniej dysortografie, gdzie mimo pracy nad problemem, deficyty istniejace sie poglebiaja. Ludzie znaja slowa, bardzo duzo czytaja, a i tak pisza z bledami.
Masz racje co do tego, ze czytanie poszerza horyzonty. Sprzedales to jednak w najgorszy mozliwy sposob.
PS: Jakbys chcial np. wypomniec mi brak uzywania polskich znakow, to informuje, ze jest to intencjonalne. Ponad to zgodne z zasadami komunikacji np. w internecie. Ja duzo czytam ksiazek wlasnie 👌
Smielsze opinie są dobrym przyczynkiem do żywszej rozmowy i była taka intencja
"PS: Jakbys chcial np. wypomniec mi brak uzywania polskich znakow, to informuje, że jest to intencjonalne. Ponad to zgodne z zasadami komunikacji np. w internecie"
Tak, wiem o tym i nie zamierzałem tego wypominać gdyż nie o to się rozchodzi.
Wygląda na to, iż obydwaj jesteśmy ćwierćmózgami i analfabetami. "Ponad to" piszemy łącznie, nawiązując do poprzednich słów.
"Ja duzo czytam ksiazek wlasnie"
To się ceni. Dlatego tez wylapales tę "gafe" Masz fundament, aby napisać kilka zdań i uargumentować je.
Błędy się zdarzają i będą zdarzać. To nie znaczy, aby "polować" na kazdy przecinek i wytykać go. Mówię tu o błędach np. ktury czeba poszlem wogule pisze. Do tego używanie słów w zlym znaczeniu "bodajże" nadużywanie "generalnie" Fakt autentyczny itp. W kilku zdaniach popelnianych jest kilka czy kilkanascie takich błedów i w nastepnych postach to samo. Wraz z błędami współgra miałka treść.
"Poza tym, zapomniales np. o ludziach chorych na dysleksje rozwojowa - konkretniej dysortografie, gdzie mimo pracy nad problemem, deficyty istniejace sie poglebiaja. Ludzie znaja slowa, bardzo duzo czytaja, a i tak pisza z bledami."
Z tego, co zauwazylem dyslektycy niekiedy sami dołączają wyjaśnienie albo robią to po zwróceniu uwagi. Tylko że ich (tych wspomnianych przez Ciebie) poziom wypowiedzi jest kompletnie odmienny do tych wymienionych wyżej. Kompetentny i podparty wiedzą.