Widzę, że sytuacja zatacza koło, było w porządku jakiś czas po nagonce na darmozjebów, i teraz znowu robi się syf. Szkoda, bo zaczynało być naprawdę fajnie.

Widzę wysyp hurtowo i nierzadko nieudolnie wklejanych tekstów zerżniętych z neta (jak można spierdolić kopiowanie?), nierzadko nawet bez podanego źródła. Nikt nie każe pisać prac naukowych tutaj (chociaż fajnie by było). Niektórych tutaj przerasta napisanie trzech zdań tak aby miały sens. Jak już podpierdalasz tekst z internetu, to chociaż powiedz skąd.

Ostatnio nowym trendem który rzuca się w oczy jest zadawanie pytań i odpowiadanie sobie na nie samemu w tym samym wątku. Kilkukrotnie. Do tego jeszcze zadawanie skrajnie podobnych pytań, typu "jaką najlepszą faze miałeś po wzięciu 1 piguły" a 2 godziny później "jaką miałes najfaniejszą faze po 2 pigułach". No co, przecież to jest inne pytanie?

Do tego wszystko co było wcześniej w mniejszym lub większym stopniu - odpowiedzi-nieodpowiedzi z których nic nie wynika, posty które nie wnoszą nic do dyskusji, i tak dalej.


Powiem tak, jeśli ktoś chce sobie pisać posty o dupie marynie, o niczym, kompletnie nie na temat, rażąco idiotyczne i tyle ile tylko sobie zapragnie - ok. Ale w takim razie nie powinno być nagród za posty.


Natomiast jak ktoś chce nagrody za posty, to powinno to wykluczać możliwość pisania postów o niczym. 
Rozumiem pierdolnąć sobie trochę gorszego posta niż zwykle, jakąś glupotę palnąć itd. nikt nie mówi że nie wolno - jesteśmy na forum o substancjach, nie każdy tutaj cały czas musi być przytomny w formie umysłowej 100%. Ale jak ktoś ma ewidentnie niewydolny mózg, i zamieszczanie takich treści to jedyne co robi, to może wypadałoby ograniczyć darmóweczki dla takich osobników - raz, że w kwestii zdrowia takiemu komuś to na złe nie wyjdzie z pewnością, a nawet mu pomoże, a dwa że jest to nieuczciwe wobec wszystkich którzy starają się pisać coś rzeczowego.


 Nie da się obu, albo jedno albo drugie. To nie jest zielone czy jakieś inne "forum".