Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Goście, goście...
22.12.2023, 11:54
Znajomy dźwięk telefonu momentalnie wywołał uśmiech na mojej buzi i jak szalony pognałem odebrać Duszkowy ładunek.
Przesyłka jak zawsze przez Duszka dopieszczona i wypchana po brzegi.
W środku a pvp, 4cmc, mdphp, 3cmc, oraz punishery. 34 gramy dobroci🤩
Do momentu zanurzenia nosa w alfie, nic nie zwiastowało tego, co miało się wydarzyć w nadchodzących dniach...
Co pamiętam to gruba odcina, utrata świadomości i skrawki scen gdy biegałem od wizjera w drzwiach do zabarykadowanego zasłonami okna, przez seksualne zezwierzęcenie aż po wizyty gigantycznych schiz - czyli ONI tu są
Czatowanie przy drzwiach zaowocowało skróceniem łańcucha zabezpieczającego aby przypadkiem ONI nie wsunęli ręki by otworzyć drzwi, oraz upierdoloną ścianą oraz ujebanymi drzwiami, a wszystko to uwalone łapskami moczonymi w...roztworze mdphp... Jprdl...
Ale najbardziej popierdolone sceny działy się po dwóch dniach i trwały jakieś dwie doby.
Open eye visuals (oev'y) - halucynacje.
Żeby to były jeszcze jakieś pierdoły, ale nie, nie ma chuja, Kot zawsze musi mieć jakieś pojebane atrakcje...
Przez dwa dni odwiedzały mnie różne osoby z mojego życia oraz gwiazdy radia i muzyki. Mało tego, wchodziłem z tymi osobami w pseudorealną interakcję i rozmowy...
Tak, kręciłem bajerę oraz wykonywałem różne czynności z wyimaginowanymi gośćmi 😎
Pierwsi którzy mnie odwiedzili to jeden z szefów wraz z kolegą z pracy; przyszli nocą, usiedli w cieniu i nic nie mówiąc obserwowali. Jeden z nich zrobił sobie kawusię, usiadł koło pralki i w milczeniu przeglądał neta na telefonie.
Gdy wstawałem z łóżka zobaczyć co tam się dzieje i dlaczego milczą -znikali jak miraż. Po kilku takich zniknięciach snułem domysły czy aby nie bawią się ze mną w ciuciubabkę
Kolejnym gościem był sąsiad, który przyszedł z wkrętarką zamontować w łazience kotarę do prysznica, wiec wyjąłem ze skrzynki wkrętak i poszedłem mu pomóc co by się biedak sam nie męczył.
Wykręciliśmy jednego wkręta, po czym chłop stwierdził, że musi iść po jakąś część i zniknął a ja zostałem z odkręconym wkrętem...
Kolejną atrakcją była...jebana kamera wychodząca spod lampy w suficie bo sąsiad z góry stwierdził, że musi widzieć co ja tu odpierdalam...
Co zrobił Kot?
Zdemontował lampę...
Genialna taktyczna zagrywka😂
Następnie przyszedł Olbratowski z RMFFM zapowiedzieć mi, że zaraz odwiedzi mnie Mariah Carey i mam jej udostępnić kuchnię...
Kurwa, serio?
Zanim zdążyłem wstać z łóżka, wbija mi do aneksu kuchennego Mariah w sweterku w renifery oraz w czerwonych wstążkach we włosach i przy dźwiękach
All I Want for Christmas Is You, stwierdziła,że ona tu przyszła wprowadzić świąteczny nastrój, po czym chwyciła za drewnianą łyżkę i uderzając nią w garnek śpiewająco krzyczała:
"i'm cooking, i'm cooking..."
Odwiedziły mnie jeszcze samotne ręce w rękawiczkach, które zaczęły układać zadaszenie z czapek niczym z dachówki na wieszaku na kurtki.
Tak kurwa, same ręce. Bez ciała
A na koniec na fotelu rozsiadła się jakaś randomowa laska z depresją, ktorej za chuja nie szło się pozbyc z mieszkania.
Tak mnie wkurwiła, że chodziłem dookoła fotela i pokazując jej przyrodzenie, pytałem: "to lubisz, to lubisz???"
Zniknęła dopiero jak jej powiedziałem, że będę ją grzmocił w nocy😎
Nie pamiętam już co z czym miksowałem i w jakich ilościach, jednak duch ma naprawdę mocne gadżety, które w niekontrolowanych warunkach przyniosły mi pizdę życia
Przesyłka jak zawsze przez Duszka dopieszczona i wypchana po brzegi.
W środku a pvp, 4cmc, mdphp, 3cmc, oraz punishery. 34 gramy dobroci🤩
Do momentu zanurzenia nosa w alfie, nic nie zwiastowało tego, co miało się wydarzyć w nadchodzących dniach...
Co pamiętam to gruba odcina, utrata świadomości i skrawki scen gdy biegałem od wizjera w drzwiach do zabarykadowanego zasłonami okna, przez seksualne zezwierzęcenie aż po wizyty gigantycznych schiz - czyli ONI tu są
Czatowanie przy drzwiach zaowocowało skróceniem łańcucha zabezpieczającego aby przypadkiem ONI nie wsunęli ręki by otworzyć drzwi, oraz upierdoloną ścianą oraz ujebanymi drzwiami, a wszystko to uwalone łapskami moczonymi w...roztworze mdphp... Jprdl...
Ale najbardziej popierdolone sceny działy się po dwóch dniach i trwały jakieś dwie doby.
Open eye visuals (oev'y) - halucynacje.
Żeby to były jeszcze jakieś pierdoły, ale nie, nie ma chuja, Kot zawsze musi mieć jakieś pojebane atrakcje...
Przez dwa dni odwiedzały mnie różne osoby z mojego życia oraz gwiazdy radia i muzyki. Mało tego, wchodziłem z tymi osobami w pseudorealną interakcję i rozmowy...
Tak, kręciłem bajerę oraz wykonywałem różne czynności z wyimaginowanymi gośćmi 😎
Pierwsi którzy mnie odwiedzili to jeden z szefów wraz z kolegą z pracy; przyszli nocą, usiedli w cieniu i nic nie mówiąc obserwowali. Jeden z nich zrobił sobie kawusię, usiadł koło pralki i w milczeniu przeglądał neta na telefonie.
Gdy wstawałem z łóżka zobaczyć co tam się dzieje i dlaczego milczą -znikali jak miraż. Po kilku takich zniknięciach snułem domysły czy aby nie bawią się ze mną w ciuciubabkę
Kolejnym gościem był sąsiad, który przyszedł z wkrętarką zamontować w łazience kotarę do prysznica, wiec wyjąłem ze skrzynki wkrętak i poszedłem mu pomóc co by się biedak sam nie męczył.
Wykręciliśmy jednego wkręta, po czym chłop stwierdził, że musi iść po jakąś część i zniknął a ja zostałem z odkręconym wkrętem...
Kolejną atrakcją była...jebana kamera wychodząca spod lampy w suficie bo sąsiad z góry stwierdził, że musi widzieć co ja tu odpierdalam...
Co zrobił Kot?
Zdemontował lampę...
Genialna taktyczna zagrywka😂
Następnie przyszedł Olbratowski z RMFFM zapowiedzieć mi, że zaraz odwiedzi mnie Mariah Carey i mam jej udostępnić kuchnię...
Kurwa, serio?
Zanim zdążyłem wstać z łóżka, wbija mi do aneksu kuchennego Mariah w sweterku w renifery oraz w czerwonych wstążkach we włosach i przy dźwiękach
All I Want for Christmas Is You, stwierdziła,że ona tu przyszła wprowadzić świąteczny nastrój, po czym chwyciła za drewnianą łyżkę i uderzając nią w garnek śpiewająco krzyczała:
"i'm cooking, i'm cooking..."
Odwiedziły mnie jeszcze samotne ręce w rękawiczkach, które zaczęły układać zadaszenie z czapek niczym z dachówki na wieszaku na kurtki.
Tak kurwa, same ręce. Bez ciała
A na koniec na fotelu rozsiadła się jakaś randomowa laska z depresją, ktorej za chuja nie szło się pozbyc z mieszkania.
Tak mnie wkurwiła, że chodziłem dookoła fotela i pokazując jej przyrodzenie, pytałem: "to lubisz, to lubisz???"
Zniknęła dopiero jak jej powiedziałem, że będę ją grzmocił w nocy😎
Nie pamiętam już co z czym miksowałem i w jakich ilościach, jednak duch ma naprawdę mocne gadżety, które w niekontrolowanych warunkach przyniosły mi pizdę życia
NIE dla OPIO !!!
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
Wiadomości w tym wątku |
Goście, goście... - przez kot_kreskowy - 22.12.2023, 11:54
RE: Goście, goście... - przez Lifeisbrutal - 22.12.2023, 12:09
RE: Goście, goście... - przez kot_kreskowy - 22.12.2023, 12:29
RE: Goście, goście... - przez dzwudziesty - 22.12.2023, 13:47
RE: Goście, goście... - przez kot_kreskowy - 22.12.2023, 14:01
RE: Goście, goście... - przez Biały Miś - 22.12.2023, 17:25
RE: Goście, goście... - przez C84S - 22.12.2023, 19:35
RE: Goście, goście... - przez elomaniana - 23.12.2023, 06:07
RE: Goście, goście... - przez kot_kreskowy - 23.12.2023, 06:30
RE: Goście, goście... - przez Martin - 23.12.2023, 11:23
RE: Goście, goście... - przez Twilight Sparkle - 30.12.2023, 02:29
RE: Goście, goście... - przez 2024 - 19.01.2024, 13:03
RE: Goście, goście... - przez Elvis Kreśle - 21.01.2024, 12:35
RE: Goście, goście... - przez Szatan69 - 24.01.2024, 21:23
RE: Goście, goście... - przez myname - 25.01.2024, 16:35
|