Jednak jakieś ma znaczenie "sterylność", albo nazwijmy to odpowiednie warunki do syntez i prac laboratoryjnych. Poza tym nie chodziło mi o sterylność pomieszczeń, a bardziej o sprzęt jaki tam był używany i w jakim stanie to wszystko wyglądało. Akurat w tym przypadku ma to mniejsze czy większe znaczenie, bo jak wiemy vendorzy czy producenci mają wyjebane w czystość produktu i często produkt finalny jest nieoczyszczony rozpuszczalnikiem i acetonem, także występują tam na 100% jakieś syfne zanieczyszczenia, co zresztą potwierdziły wielokrotnie testy SINu, który wysyłał próbki do e.c.
Jeśli chodzi o emkę, to można również kupić w dobrej cenie dropsy, jak komuś kryształ nie pasuje. Tylko trzeba kupić z 50-100 żeby cena była zajebista.