Złapał mnie dołek i tak sobie dzisiaj czytałem różnych fragmentów książek co w dużej mierze odnosiły się do mojego życia było to pisane dosadnie ale z takim pozytywnym przekazem też do takiego stopnia, że czytałem i cieszyłem się jak pierdolnięty do telefonu xD mega uczucie to było. Ale zmierzam do czegoś innego jeśli macie jakieś dołki, depresje czy coś innego to rozmawiajcie ze sobą w myślach ( ta zaraz bedzie że mam schizofrenie bo gadam sam ze sobą stety albo niestety ciężką depreche stwierdzona) ale to nie jest gadanie na głos tylko tak w myślach słuchanie swojego głosu. Mówi się, że najlepszym przyjacielem jest pies w moim przypadku koty i to prawda są najlepszymi ale drugim przyjacielem jesteś sam właśnie ty dla siebie. To ty doskonale wiesz co czujesz, co cię boli, złości itp. I takie rozmawianie samemu ze sobą daje wiele o ile jesteście dla siebie wyrozumiali i staracie się sami siebie motywować to przynosi korzyści. Najlepiej to mówić patrząc prosto sobie w oczy w odbiciu lustra motywować się do działania a czasem i oszukać mózg swój słodząc sobie do porzygu. Z tym oszukiwaniem chodzi mi o to że nie wszystko idzie odbudować od razu tym bardziej szkody które wyrządziło ćpanie, fałszywe mordy itp. Dzisiaj wbrew pozorą dużo czułem szczęścia od środka i tylko od środka. Patrząc w lustro zobaczyłem grymaz swojej twarzy i te smutne oczka.. W oczach widać najbardziej smutek jak i radość. Starajcie się nie być katami samymi dla siebie nie wyzywajcie się od najgorszych itp tak jak ja to potrafie robić kurwy i tak dalej lecą. Przykład jest
 Yalasek on jest silny psychicznie co kg alfy i hexu to potwieradzają a wiecie dlaczego jest szczęśliwy fakt ma ego wyjebane w kosmos ale to nie o to chodzi. On po prostu wierzy w siebie i kocha sam siebie. A to najpiękniejszy dowód jaki możecie sobie samemu dać.
Zatem KOCHAJCIE SIĘ PO PROSTU