wiktororban za to akurat musze odwolac to, ze mialem Cie za ignoranta. Mozna nie miec wystarczajacej wiedzy, mozna sie mylic. Ale tym co swiadczy o swiadomosci uzywania substancji to to, ze zanim cos walniemy to zastanawiamy sie z czym mamy do czynienia. I jak mamy watpliwosci to rozwiewamy je nie poprzez proby organoleptyczne, ale poprzez proby zdobycia jak najwiecej informacji. Nic nie da 100% pewnosci jak sprawdzenie testem. Ale jak mamy zaufanie do V - w mojej opinii duch takim jest, to sprawdzenie u zrodla jest krokiem, ktory moze uchronic nas przed potencjalnymi szkodami nieswiadomego zazycia substancji. Niestety wiekszosc uzytkownikow nie ma tego krytycznego podejscia jak dostaje worek.