Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Wasze sposoby na dobre nawodnienie
24.02.2024, 04:59
Aj weź człowieku z tą wodą z kokosa xD ostatnim razem jak otwierałam kokosa to było tule pierdolenia się z tym że odechciało mi się całych tych zdrowotnych właściwości xDD Naczytałam się jak to dobrze nawadnia i odtruwa, że witaminy, selen, cynk, magnez i w ogóle to taka woda kokosowa załata nawet dziurę ozonową w wątrobie xD
Napaliłam się, polazłam do sklepu i zaczęłam macać kokosy i patrzeć czy czy chlubią w środku xDD ostrożnie wybrałam tego co wydawał się najmniej wysuszony leżeniem od 373837 dni w sklepie na półce bo nikt tego kurwa nie kupuje i czasem trafiają się suche jak pięty po pielgrzymce xDD zakupiłam przy okazji też inne "zdrowe" gówna w nadziei że wypierdolenie na raz końskiej dawki "superfoods" cudownie uleczy szkody po maratonie. I nie mam tu na myśli biegania bez rozgrzewki.
Wracając do kokosa to nie wiem czego się spodziewałam ale woda była taka 5/10. Niby spoko ale ta puszki smakuje lepiej i nie wymaga użycia tasaka i śrubokrętu żeby się napić xDD
Ale trzeba przyznać że faktycznie zajebiste nawodnienie, lepiej gasi pragnienie niż kolorowe izotoniki które zazwyczaj piję xD
Próbowałam jeszcze kiedyś takiego jakby obranego kokosa. Chyba się to nazywa młody kokos. Dużo ma wody w środku, smakowo poezja ale drogie chujstwo xDD no i poległam próbując się dostać do środka. Stary musiał interweniować xDDD
Jak chcecie uniknąć pytań w stylu "co ty znowu odpierdalasz?" darujcie sobie zabawę w hipstera. Gotowa woda w puszce leczy zawalę równie dobrze xDDD a i nie popierdolcie wody z mleczkiem kokosowym albo "napojem kokosowym".
Napaliłam się, polazłam do sklepu i zaczęłam macać kokosy i patrzeć czy czy chlubią w środku xDD ostrożnie wybrałam tego co wydawał się najmniej wysuszony leżeniem od 373837 dni w sklepie na półce bo nikt tego kurwa nie kupuje i czasem trafiają się suche jak pięty po pielgrzymce xDD zakupiłam przy okazji też inne "zdrowe" gówna w nadziei że wypierdolenie na raz końskiej dawki "superfoods" cudownie uleczy szkody po maratonie. I nie mam tu na myśli biegania bez rozgrzewki.
Wracając do kokosa to nie wiem czego się spodziewałam ale woda była taka 5/10. Niby spoko ale ta puszki smakuje lepiej i nie wymaga użycia tasaka i śrubokrętu żeby się napić xDD
Ale trzeba przyznać że faktycznie zajebiste nawodnienie, lepiej gasi pragnienie niż kolorowe izotoniki które zazwyczaj piję xD
Próbowałam jeszcze kiedyś takiego jakby obranego kokosa. Chyba się to nazywa młody kokos. Dużo ma wody w środku, smakowo poezja ale drogie chujstwo xDD no i poległam próbując się dostać do środka. Stary musiał interweniować xDDD
Jak chcecie uniknąć pytań w stylu "co ty znowu odpierdalasz?" darujcie sobie zabawę w hipstera. Gotowa woda w puszce leczy zawalę równie dobrze xDDD a i nie popierdolcie wody z mleczkiem kokosowym albo "napojem kokosowym".