Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
METAMFETAMINA - Opinie o produkcie
01.03.2024, 09:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01.03.2024, 09:23 przez Diabeuu666.)
Wbrew pozorom METH nie wystrzeli Cię mocniej niż porządna amfa ale taka minimum 70-80% w porównaniu do 70-80% meth.
Ale Meth procz stymulacji da ci pokaźną ilość euforii również oraz będzie działać dużo dłużej niż amfa. Słabiej ale stabilniej i równo przez spory okres czasu. Co na zjeździe, objawi się również o wiele cięższym stanem psychicznym jak i fizycznym niż po amfie, oczywiście ten stan nie będzie miał ani odrobiny nic wspólnego z czymś pozytywnym haha jedynym pozytywem wtedy będzie myśl, że kurwa jeszcze żyjesz, choć tak naprawdę na tamten moment nawet ta myśl może okazać się niezbyt pocieszającą informacja dla Cienie 😂Dużo łatwiej przy meth o paranoje czy psychozę. Dawkowanie jest niższe niż przy amfie ( przykładowo amfe byś walnął 150-200mg dla konkretnego wystrzału a przy meth, dawkowanie powinno oscylować w granicy między 30-80mg ). No i co dość istotne hehe .... Jeśli przy amfie jebniesz się o te 50mg za dużo na sniffa to jeszcze pół biedy i powinieneś dać radę to ogarnąć, ale jeśli zdarzyło by się coś takiego przy meth to może okazać się to dość poważnym błędem, który może przekształcić się z zajebistej lotki w stan, który może stać się główną przyczyną Twojego ewentualnego zgonu z przedawkowania lub gdy będziesz miał sporo szczęścia, to skończy się to ewentualnie traumą psychiczną, która Ci zostanie na długo jako pamiątka po psychozie wywołanej taka dużą dawką lub jakieś uszkodzenia organów np. nerek.
Bo to chyba one wtedy najbardziej dostają wpierdol po przez odwodnienia organizmu i spory długotrwały wzrost ciśnienia krwi.
Serducho też lekko mieć nie będzie. Po fazie będzie zajechane jak maratończyk po przebiegnięciu 40km maratonu w upalny dzień 😁
Psycha... No tutaj dwie opcje.
Jeśli masz twardą i jestes zaprawiony w bojach po znajomości ze zdradliwą i przebiegłą Diablicą.... APVP - to dasz radę i będzie kolejny trip do opowiadania ziomkom przy browarku i lolku😁
No ale jeśli psychika Twoja to taki jeszcze nie sforny gnojek co to jeszcze nie wie jakie granice ma ustawione, których nie należy przekraczać lub zbliżać się do nich i ciężko ci się dochodzi do siebie po nawet lekkich psychozach czy też boisz się jeść psajko ze względu na możliwość "bad tripa" albo też miałeś już takie doświadczenie i od tamtej pory nie tykasz nawet MJ hehehe to takie przedawkowanie METH przemieli Cię kurwa chłopcze jak maszynka do mięsa na najmniejszych oczkach, następnie uklepie cię jak mielonego, wrzuci na rozgrzany olej, przypali z obu stron, wypierdoli cię na żywca ze smakiem, dokładnie gryząc bez pośpiechu każdy kawaleczek Twojego błagającego o litość ciałka w międzyczasie nucąc jakąś chora ryjącą banie melodie a w tle psychotyczne klauny z głowami troli będą tańczyć kankana śpiewając po czesku Zenka Martyniuka "jak do tego doszło" w podkładzie muzycznym hard metalu...
Następnie meciunia przeżuje Cię w końcu calego, przetrawi i wysra rzadkim gównem wprost w kanał obranego publicznego kibla i nie spluka po sobie a jedynie wstanie i odleje się na Ciebie ciepłym, złocistym chemicznym moczem pachnącym jak chemiczne przepocone skarpety menela które już mu wrosły w stopy.
Pozdrawiam
Ale Meth procz stymulacji da ci pokaźną ilość euforii również oraz będzie działać dużo dłużej niż amfa. Słabiej ale stabilniej i równo przez spory okres czasu. Co na zjeździe, objawi się również o wiele cięższym stanem psychicznym jak i fizycznym niż po amfie, oczywiście ten stan nie będzie miał ani odrobiny nic wspólnego z czymś pozytywnym haha jedynym pozytywem wtedy będzie myśl, że kurwa jeszcze żyjesz, choć tak naprawdę na tamten moment nawet ta myśl może okazać się niezbyt pocieszającą informacja dla Cienie 😂Dużo łatwiej przy meth o paranoje czy psychozę. Dawkowanie jest niższe niż przy amfie ( przykładowo amfe byś walnął 150-200mg dla konkretnego wystrzału a przy meth, dawkowanie powinno oscylować w granicy między 30-80mg ). No i co dość istotne hehe .... Jeśli przy amfie jebniesz się o te 50mg za dużo na sniffa to jeszcze pół biedy i powinieneś dać radę to ogarnąć, ale jeśli zdarzyło by się coś takiego przy meth to może okazać się to dość poważnym błędem, który może przekształcić się z zajebistej lotki w stan, który może stać się główną przyczyną Twojego ewentualnego zgonu z przedawkowania lub gdy będziesz miał sporo szczęścia, to skończy się to ewentualnie traumą psychiczną, która Ci zostanie na długo jako pamiątka po psychozie wywołanej taka dużą dawką lub jakieś uszkodzenia organów np. nerek.
Bo to chyba one wtedy najbardziej dostają wpierdol po przez odwodnienia organizmu i spory długotrwały wzrost ciśnienia krwi.
Serducho też lekko mieć nie będzie. Po fazie będzie zajechane jak maratończyk po przebiegnięciu 40km maratonu w upalny dzień 😁
Psycha... No tutaj dwie opcje.
Jeśli masz twardą i jestes zaprawiony w bojach po znajomości ze zdradliwą i przebiegłą Diablicą.... APVP - to dasz radę i będzie kolejny trip do opowiadania ziomkom przy browarku i lolku😁
No ale jeśli psychika Twoja to taki jeszcze nie sforny gnojek co to jeszcze nie wie jakie granice ma ustawione, których nie należy przekraczać lub zbliżać się do nich i ciężko ci się dochodzi do siebie po nawet lekkich psychozach czy też boisz się jeść psajko ze względu na możliwość "bad tripa" albo też miałeś już takie doświadczenie i od tamtej pory nie tykasz nawet MJ hehehe to takie przedawkowanie METH przemieli Cię kurwa chłopcze jak maszynka do mięsa na najmniejszych oczkach, następnie uklepie cię jak mielonego, wrzuci na rozgrzany olej, przypali z obu stron, wypierdoli cię na żywca ze smakiem, dokładnie gryząc bez pośpiechu każdy kawaleczek Twojego błagającego o litość ciałka w międzyczasie nucąc jakąś chora ryjącą banie melodie a w tle psychotyczne klauny z głowami troli będą tańczyć kankana śpiewając po czesku Zenka Martyniuka "jak do tego doszło" w podkładzie muzycznym hard metalu...
Następnie meciunia przeżuje Cię w końcu calego, przetrawi i wysra rzadkim gównem wprost w kanał obranego publicznego kibla i nie spluka po sobie a jedynie wstanie i odleje się na Ciebie ciepłym, złocistym chemicznym moczem pachnącym jak chemiczne przepocone skarpety menela które już mu wrosły w stopy.
Pozdrawiam