Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
METAMFETAMINA - Opinie o produkcie
Do lufy, ale nie takiej z kiosku za 50gr, tylko do meth pipe albo do znanej i lubianej przez miłośników alfy i mdpv żarówki. Ale nie syp 30mg, bo tylko temat spalisz, wsyp od serca ze 100-150mg i podgrzewasz zapalarką żarową. Na początku polecam przekręcić methpipe w taki sposób, żeby nie podgrzewać bezpośrednio meth tylko grzać szkło dosłownie obok kryształu, a następnie przekręcasz tak lufę, żeby kryształ przeleciał przez ten rozgrzany fragment lufy, po tej operacji powinien zacząć się zbierać w lufie gęsty dym, który wciągasz do płuc, a następnie znowu przekręcasz lufę w tym samym kierunk, ale w przeciwną stronę. W ten sposób meth ma co jakiś czas kontakt z rozegranym szkłem i wtedy odparowuje, a nie spala się. Podobno trzeba od razu wydmuchiwać dym, bo można się poparzyć, ale przeczytałem to info w chuj później niż przyjąłem pierwszego hita meth, a targalem na prawdę srogie buchy i trzymałem je mega długo w płucach . Więc wydaje mi się, że to info jest niezbyt pewne, aczkolwiek wolałem o tym napisać.
A i z braku dostatecznej komunikacji brakło w ostatniej paczce od Duszka amf, więc postanowiłem resztę meth jaki mi została, tj. 30-40mg przerobić i podać IV. Wiem, że niektórzy będą się tutaj krzywo patrzeć, ale mi to po latach bycia wjebanym w opio (na szczęście ten koszmar już za mną) ta droga podania zupełnie nie przeszkada. I to ta droga podania okazała się być tą najlepszą i o dziwo okazała się też tą która wywołuje najmniejsze efekty uboczne, chociaż zobaczymy co będzie jak zacznie puszczać
A jeszcze jest jeden sposób na srogie zajebanie się meth i nazywa się on hot rails. Polega on na tym, że podgrzewasz jeden koniec szklanej rurki zapalarką żarową i następnie wciągasz usypaną linię z meth. Wtedy nie dosyć, że ściągasz srogą chmurę meth to jeszcze za chwilę wjeżdża sort, który nie zdążył odparować i osiadł na śluzówce. Niestety przypomniałem sobie o tej metodzie, gdy zostało mi na ostatniego paska rozsądnej ilości.
Idąc po kolei z mocną działania konkretnej drogi podania to u mnie wygląda to tak idąc od najmocniejszego - IV>Hot rails, vapo>zwykłe krecha. Aczkolwiek nikogo nie zachęcam od eksperymentowania z podaniem drogą IV jakiejkolwiek substancji.
A i z braku dostatecznej komunikacji brakło w ostatniej paczce od Duszka amf, więc postanowiłem resztę meth jaki mi została, tj. 30-40mg przerobić i podać IV. Wiem, że niektórzy będą się tutaj krzywo patrzeć, ale mi to po latach bycia wjebanym w opio (na szczęście ten koszmar już za mną) ta droga podania zupełnie nie przeszkada. I to ta droga podania okazała się być tą najlepszą i o dziwo okazała się też tą która wywołuje najmniejsze efekty uboczne, chociaż zobaczymy co będzie jak zacznie puszczać
A jeszcze jest jeden sposób na srogie zajebanie się meth i nazywa się on hot rails. Polega on na tym, że podgrzewasz jeden koniec szklanej rurki zapalarką żarową i następnie wciągasz usypaną linię z meth. Wtedy nie dosyć, że ściągasz srogą chmurę meth to jeszcze za chwilę wjeżdża sort, który nie zdążył odparować i osiadł na śluzówce. Niestety przypomniałem sobie o tej metodzie, gdy zostało mi na ostatniego paska rozsądnej ilości.
Idąc po kolei z mocną działania konkretnej drogi podania to u mnie wygląda to tak idąc od najmocniejszego - IV>Hot rails, vapo>zwykłe krecha. Aczkolwiek nikogo nie zachęcam od eksperymentowania z podaniem drogą IV jakiejkolwiek substancji.