O ile mam odmienne zdanie co do SSRI, wg mnie coś tam dają, o tyle skutki uboczne przewyższają efekty pozytywne:
Z plusów to: do 4 tygodni rozwijał się efekt mam wyjebane, więc na pewno Cos tam przeciwlękowo działa, co za tym idzie większą aktywizacja i chęć do działania 
Z minusów: fiut po tym nie chce normalnie działać więc nooo, jak chcecie panowie 

Można łączyć z benzo, alko, typowymi ndri, odradzam z środkami typu MDMA/mef

Ogólnie to wg mnie lepiej już wrzucić jakiś zalepiacz silny (neuroleptyk) na kilka dni żeby się poprostu odciąć, po czym działanie na naszej silnej woli. Inaczej nie da rady