Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Jak radzisz sobie z uzależnieniem?
18.06.2024, 18:30
Ja nie płynę tak na 100% dzięki pracy. Mam odpowiedzialne stanowisko, na którym nie ma możliwości aby nawet piwo wypić, nie mówiąc o np ketonach. Dużo projektów wyjazdowych, delegacje z ludźmi, którzy są czyści. Dzięki temu przerwy między sesjami robią się same bez zmuszania się. Wyjazdy mam czasami tygodniowe czasami trzytygodniowe. Gdybym zarabiał tyle co zarabiam i był codziennie w domu, gdzie w garażu zawsze leżą jakieś pakunki lub z dnia na dzień można zamówić co się chce, to myślę ze mógłbym popłynąć na grubo.
Więc moim sposobem jest trzymanie się dobrej i odpowiedzialnej pracy, która jest bardzo ważna. Ważniejsza niż jakiekolwiek używki.
Nigdy nie doświadczyłem żadnego zjazdu, co daje mi złudne wrażenie, że mój organizm radzi sobie z ćpaniem. Nawet Kiedy lecę na jakimś wolnym np 4-5 dniowy ciąg na ketonach, wpierdalając 10-12g , poza ewentualnym niewyspaniem nie doświadczam żadnych odczuwalnych na dzień dzisiejszy skutków ubocznych. Więc to, plus gdybym miał jakąś ,,gównoprace" mogliby mnie przygnieść
Więc moim sposobem jest trzymanie się dobrej i odpowiedzialnej pracy, która jest bardzo ważna. Ważniejsza niż jakiekolwiek używki.
Nigdy nie doświadczyłem żadnego zjazdu, co daje mi złudne wrażenie, że mój organizm radzi sobie z ćpaniem. Nawet Kiedy lecę na jakimś wolnym np 4-5 dniowy ciąg na ketonach, wpierdalając 10-12g , poza ewentualnym niewyspaniem nie doświadczam żadnych odczuwalnych na dzień dzisiejszy skutków ubocznych. Więc to, plus gdybym miał jakąś ,,gównoprace" mogliby mnie przygnieść