Zrobiłem właśnie z podobnego przepisu i nie dziwi się,że ciotka tego ziomka miała dość po jednym xD. Zjadłem kilka i też już mi starczy.Ogólnie mają specyficzny smak może dlatego też zbyt wiele ich się nie da zjeść.Faza różni się od fazy np  jak po zapaleniu skręta.Jest na pewno mocniejszy jakby wjazd.Strasznie chce się po nich suszy .Ogólnie dobra alternatywa jak ktoś chce być na fazie a jednocześnie zjeść coś dobrego xDD polecam uważać jak ktoś zaczyna tak jak ja bo można się zacinać w chodzeniu jak jakiś robo kop hahah

ciekawi mnie czy osoba ktora nie jara po zjedzeniu powieddzmy takich 2 moze sie nastukac ...???
raz  polknalem 0.5g sqn to nie czulem fazy hehe

---

Ja mam całkiem inny przepis na ciastka, czas żeby je wykonać minimum 3-6h

ProducentRC podziel się tym przepisem

ProducentRC  podziel się proszę przepisem z C84S to razem upieczemy i pocztą wyślę do Ciebie gotowe  na testy  

Na pewno dekarboksylacja po pierwsze, później masło z jak największą ilością tłuszczu, do rozpuszczonego wrzucamy materiał, dolewamy co jakiś czas filiżankę wody żeby temperatura cieczy nie była zbyt wysoka, żeby substancje aktywne nie zdegradowały, gotuję nawet 2h ale 1.5h powinno wystarczyć, później biorę miskę świeczke nową świeżą i wtedy przelewam wszystko w miskę wyłożoną ściereczką, wyciskamy żeby jak najwięcej masła wydobyć z konopii, po postawieniu miski do spokojnego miejsca,a kiedy będzie miała temperaturę pokojową wstawieniu do lodówki, to kiedy się zetnie masło wybieramy tylko je, gotowego masła można użyć do czegokolwiek, ja robię pieguski, tylko łupanie orzechów laskowych i włoskich trwa dużo czasu i odechciewa się po pewnym czasie.

Dzięki za przepis Spróbuję zrobić z tego przepisu na dniach