Jeśli chodzi o mieszanie benzodiazepin z alkoholem — po klonazepamie i procentach wszedłem dość wysoko po drabince. Wszelkie lęki znikają (w tym wypadku lęk wysokości), brak racjonalnego myślenia itd. W pewnym momencie stanąłem dosłownie na krawędzi i piłem sobie piwo. Połączenie które można przypłacić życiem. Na szczęście dawki były na tyle małe, że trzymałem równowagę i coś tam pamiętam. 🥶
 

Tak to jest, benzoalko wyłącza instynkt samozachowawczy niekiedy.

 I najgorszy z najgorszych mixów - ignorancja (a dokładnie niechęć/wdupiemienie co do zapoznania się z informacjami nt. substancji) i czysta, pure 99% HQ głupota.

Owy delikwent wlasnie laczyl klona z alko, chyba wypil z 8 piw, mnie najbardziej przeraza ze typ nie pamietal nic dzien po

Temat jest prosty, i będzie o mixach dla nie-tolerkowiczów:

Benzo + alko - odcięty film, ryzyko wypadków, odpierniczania głupot, synergia obu substancji - depresja oddechowa
Opio + benzo - BARDZO UWAZAĆ, benzo potęguje działanie opioidów, odcina Cie, jak sie nie wybudzisz to zgon. Lepiej, byś miał nalokson w zapasie 
Serotogeniki + SSRI - Zespół serotoninowy - w praktyce niszczy cały system serotoninowy. W najgorszym przypadku zgon, albo zostajesz warzywem do końca życia.

Tyle moje dzieci.

DissoEnjoyer  Opio + Stymulanty Tez grube combo mialem odcinki zycia   jakbym sam proch kanna jaral normalnie  robiac szczura usypiałem i budziłem się co jakieś 20 min  z mindfuckiem co jest grane kurwa

Czyli nie mieszamy opio z benzo!

Oj tak tak,
[(Hydroksyzyna + Zolpiden + alpry + klony ) jakaś część nie pamiętam dawek, ale nigdy z tymi substancjami nie miałem wcześniej do czynienia jak również z buprą]+ bupra 2mg + podbite ziołem - złapałem depresji oddechowej, prawdopodobnie kris którym poczęstował mnie ziomek mnie uratował

RaeminGhos to mistrz jestes

RaeminGhos to mistrz jestes

Debil a nie mistrz, zaufałem ziomkowi bo chciał żebym miał "fajnie". Jak czytam co jakiś czas ten mix to stwierdzam, że miałem serio dużo szczęścia...

RaeminGhos pamietaj, ze w tym sporcie obowiazuje zasada, ze najwieksza forma zaufania jest kontrola. Ufaj, ale sprawdzaj. Bo 'at the end of the day' to Ty umrzesz - nikt inny

Jeśli chodzi o mieszanie benzodiazepin z alkoholem — po klonazepamie i procentach wszedłem dość wysoko po drabince. Wszelkie lęki znikają (w tym wypadku lęk wysokości), brak racjonalnego myślenia itd. W pewnym momencie stanąłem dosłownie na krawędzi i piłem sobie piwo. Połączenie które można przypłacić życiem. Na szczęście dawki były na tyle małe, że trzymałem równowagę i coś tam pamiętam. 🥶
 

Wow wow wow ale widoczek jestem dumny że tam wszedłeś, pamiętam jak to mi opowiadałeś to ten sam chyba bardzo cool wyczyn 🌪️🌪️🌪️🥳🥳💪💪