Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Research Chemicals - Alfa vapo
11.04.2022, 16:53
Mi pomógł kolega bo powiedział ze przez ta alfę cofam sie w rozwoju jak to przemyślałem to tak naprawdę bylo coraz ciężej mi było sie z kim kolwiek dogadac bo takie zwiechy mialem i w dodatku schizy głównie przez nie skończyłem ćpać może on tez musi dotknąć dna by zrozumiał
(10.04.2022, 19:23)hulerkfow23 napisał(a): A jak wytłumaczyć coś komus z kim się nie da dogadać? Może na migi!Racja jak sam nie zrozumie to juz lipa
A tak całkiem serio nie przemówisz mu. Sam musi zrozumieć, że to go niszczy i postanowić cos zmienić. Ostatecznie to jego decyzja. Może tak kocha alfe, że jest w stanie dla niej umrzec. Smutne, ale czasem tak bywa.
(10.04.2022, 20:04)dimiliki napisał(a): Przy jakichkolwiek próbach rozmowy o tym robi się agresywny smutne i to bardzo
Smutne ale takie życie, życzę mu detoxu.
15.04.2022, 17:39
Za mną są dwa ciągi. Pierwszy to na Alfie pvp około roku dzień w dzień. Wtedy to była Alfa od gienka. Z tego okresu mało pamiętam. Pracowałem normalnie w pracy na budowie, wapowalem w toitoiach czy chowałem się po kontach i jakoś funkcjonowałem. Pamiętam że w pracy na prawdę dużo ogarnialem itp, a jak wracałem do domu zaczynały się jazdy i cichutko na czujce wapowalem w Żarowie. Nie wiele pamiętam. Wiem że miałem przy sobie prawie cały czas benzo czy nasenne neuroleptyki. Funkcjonowałem jak robót, w dzień Alfa wieczorem leki i spanie.
Jeśli chodzi o ostatni ciąg to był na Alfie pihp. Na tym specyfiku leciałem 3 miesiące. Jak głupek kupiłem 100g i leciałem dziennie. Często przy sobie miałem alprazolam i byłem jak Bóg. Poznałem mnóstwo alfiarzy i żyłem cały czas w iluzji. Wapowalem około 1g dziennie. Siedziałem przy Żarówce cały czas i grzałekm alfę. Jedno odcięcie było takie że wydawało mi się że jest u mnie na mieszkaniu impreza i normalnie bawiłem się z wyimaginowanymi ludźmi, gadałem z nimi i normalnie fajnie się czułem. Zasnąłem i jak się przebudziłem nikogo nie było. Dzwoniłem do wszystkich znajomych z złością że nikt nic nie powiedział że wychodzi do domu. Dopiero po wytłumaczeniu mi że nikogo nie było uwierzyłem że to po prostu była wina alfy heh. Drugi raz był hardcorowy. Zaczęło się od tego że przy wapowaniu nie chciał mi się topić kryształ, wkurwiłem się trochę i zacząłem rzucać żarówką która się nie chciała stluczyc. Wtedy pomyślałem że jestem w jakimś odwróconym wrzechswiecie i wszystko jest na odwrót. Wtedy się zaczęło i niszczylem wszystko co miałem pod ręką. Rozjebalem telewizor, połamałem laptopa, rozwaliłem o ścianę wszystko co było szklane. Normalnie rano jak się obudziłem to miałem świeczki w oczach. Postanowiłem zrobić sobie przerwę od alfy, oczywiście przerwa była paro godzinna. Dalej nie chce opowiadać bo doprowadziłem się do stanu bliskiego śmierci.
Po tym wszystkim najgorsze jest to że dalej mam ochotę spróbować.
Wybaczcie za błędy. Nie jestem polonista heh.
Jeśli chodzi o ostatni ciąg to był na Alfie pihp. Na tym specyfiku leciałem 3 miesiące. Jak głupek kupiłem 100g i leciałem dziennie. Często przy sobie miałem alprazolam i byłem jak Bóg. Poznałem mnóstwo alfiarzy i żyłem cały czas w iluzji. Wapowalem około 1g dziennie. Siedziałem przy Żarówce cały czas i grzałekm alfę. Jedno odcięcie było takie że wydawało mi się że jest u mnie na mieszkaniu impreza i normalnie bawiłem się z wyimaginowanymi ludźmi, gadałem z nimi i normalnie fajnie się czułem. Zasnąłem i jak się przebudziłem nikogo nie było. Dzwoniłem do wszystkich znajomych z złością że nikt nic nie powiedział że wychodzi do domu. Dopiero po wytłumaczeniu mi że nikogo nie było uwierzyłem że to po prostu była wina alfy heh. Drugi raz był hardcorowy. Zaczęło się od tego że przy wapowaniu nie chciał mi się topić kryształ, wkurwiłem się trochę i zacząłem rzucać żarówką która się nie chciała stluczyc. Wtedy pomyślałem że jestem w jakimś odwróconym wrzechswiecie i wszystko jest na odwrót. Wtedy się zaczęło i niszczylem wszystko co miałem pod ręką. Rozjebalem telewizor, połamałem laptopa, rozwaliłem o ścianę wszystko co było szklane. Normalnie rano jak się obudziłem to miałem świeczki w oczach. Postanowiłem zrobić sobie przerwę od alfy, oczywiście przerwa była paro godzinna. Dalej nie chce opowiadać bo doprowadziłem się do stanu bliskiego śmierci.
Po tym wszystkim najgorsze jest to że dalej mam ochotę spróbować.
Wybaczcie za błędy. Nie jestem polonista heh.
ADMINISTRATOR DROGI MLECZNEJ
15.04.2022, 18:07
Luzik da się przeczytać hehe to ładna miałeś lote po alficy ale zauważyłem że dużo osób ma jazdy po alfie.
15.04.2022, 18:20
Vapo Alfa
Ja to uwielbiam teraz a pihp vapowac w dawkach 50mg +
Kurestwo tak wciąga, że ciężko oderwać się od samary jak jeszcze coś w niej jest ....
2g przez noc spokojnie wypalam .
Po vapo jest iv rzadko to robię ale czasami lubię.
Ja to uwielbiam teraz a pihp vapowac w dawkach 50mg +
Kurestwo tak wciąga, że ciężko oderwać się od samary jak jeszcze coś w niej jest ....
2g przez noc spokojnie wypalam .
Po vapo jest iv rzadko to robię ale czasami lubię.
15.04.2022, 18:22
2g przez noc? To chyba to musisz spalać nie wapowac gram alfy starczyłby na ciagle vapowanie przez chyba nawet dluzej niż noc.
21.04.2022, 19:51
(15.04.2022, 18:22)hulerkfow23 napisał(a): 2g przez noc? To chyba to musisz spalać nie wapowac gram alfy starczyłby na ciagle vapowanie przez chyba nawet dluzej niż noc.
Zalezy z czego sie pali z łyżeczki czy foli mozna wyjarac ponad gram w noc a z lufki do" olejkow" juz wyjarasz max z 0.5g przez noc