Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Udało Ci się skutecznie zerwać z jakimś nałogiem? 16/11/25
22.11.2025, 03:59
Sniffiarz97
"Zabawne" jest to, że szlugi mimo praktycznie niewykrywalnego działania są silnie uzależniającą substancją. Próbowałem rzucać z 4 jak nie więcej razy - nic z tego i na ten moment wolę palić ile "potrzebuję" i tym samym nie zwiększać głodów parszywszych uzależnień. Tak czy siak gratki, może kiedyś się uda.
"Zabawne" jest to, że szlugi mimo praktycznie niewykrywalnego działania są silnie uzależniającą substancją. Próbowałem rzucać z 4 jak nie więcej razy - nic z tego i na ten moment wolę palić ile "potrzebuję" i tym samym nie zwiększać głodów parszywszych uzależnień. Tak czy siak gratki, może kiedyś się uda.
22.11.2025, 07:06
Ja tylko palilem w aucie w trasie np do pracy albo przed wieczorkiem do klimatu. Zamiast palic w aucie to wozilem ze sobą kawe i zamiast palic to pilem kawę. Polecam zmienić substytut w jakimś momencie bo to pomaga. A co do zielska to nie byl problem z niego zrezygnować. Najgorsze są pierwsze dni, po 2 tygodniach czlowiek juz nie czuje takiej potrzeby, zaczalem lepiej sypiać i jedynym nalogiem są stymulanty. No one mi chodzą po glowie, czasem spina mi cale cialo, dlatego ważny jest ruch i aktywność podczas takiego nalogu bo stymulanty powodują stany zapalne w mięśniach i przyczepach, robisz się bardziej drewniany. W mojej najgorszej kondycji schylenie się na zwale bylo czymś niemożliwym
22.11.2025, 19:47
Sniffiarz97
Na szczęście samo zielsko do mnie nie przemawia (jako przyprawa do innych substancji git, ale nie przyjemne do palenia). Na moją wiedzę ma parszywą odstawieńkę psychiczną i po dłuższym czasie niebuchania wciąż czuć wpływ na funkcje kognitywistyczne. To do takiego etapu ze stimami nie doszedłem, czasami pojawia się niekontrolowany skurcz mięśni całego ciała (tik / dygnięcie nwm jak to nazwać) i zapewne przez stres + dragi nabawiłem się bruksizmu... Niestety, na razie tak sobie idzie walka z nałogiem, bo niedługo będzie paczuszka z 3-CMC.
Na szczęście samo zielsko do mnie nie przemawia (jako przyprawa do innych substancji git, ale nie przyjemne do palenia). Na moją wiedzę ma parszywą odstawieńkę psychiczną i po dłuższym czasie niebuchania wciąż czuć wpływ na funkcje kognitywistyczne. To do takiego etapu ze stimami nie doszedłem, czasami pojawia się niekontrolowany skurcz mięśni całego ciała (tik / dygnięcie nwm jak to nazwać) i zapewne przez stres + dragi nabawiłem się bruksizmu... Niestety, na razie tak sobie idzie walka z nałogiem, bo niedługo będzie paczuszka z 3-CMC.



