Chlor jak nie klepnie porzadnie na starcie, to generalnie mocniej juz nie bedzie nawet jak dociagniesz mega rajke jako kolejna po odczekaniu godziny.

Akurat cmc i mmc sa lagodne w porownaniu chociazby z najslabszym przedstawicielem stymulantow - NEP przy ktorym uczuleniowka 15mg jest wrecz wskazana


Z drugiej strony, ogolnie zdrowe podejscie jezeli ktos zamawia na miescie dodatkowo, bo tam to juz jest wolna amerykanka

kot_kreskowy 
Zupełnie się z Tobą nie zgadzam, sam byłem świadkiem jak ziomek testował chlora ( nie mówie wprost o 3-CMC Bandit ) i po zapodaniu w nos po ok. 2 min cieżko mu się oddychało, twarz spuchała tak jakby go 10 pszczół użądliło, miał posypane o ile pamiętam 30-40mg i strach pomyśleś co by było jakby poleciał od razu sniff 100mg...

Także zawsze podkreślam próba uczuleniowa, jak na 100 osób działa "normalnie" to na 101-ą osobę może zadziałać zupełnie inaczej pamiętaj o tym. 

Czesiek,  pisząc o poruszaniu, miałem na myśli tego kurwa posta, myślałem że jest to zrozumiałe ale jak widać, niekoniecznie...


A co do uczulenia, to ja go kurwa dostaję jak czytam takie shity, że ktoś 3cmc sprawdza uczuleniową dawką 🤦

Kaman kurwa! To klef od Esco!

Zawsze wychodziłem z maksymy, którą podpatrzyłem w stopce u jednego z użytkowników [h], a mianowicie "Lepiej mniej i dorzucić, niż za dużo i nie wrócić." 
20-30mg to mózg nawet nie zauważy, a Ty jesteś pewny, że się nie przekręcisz. Po 5-10 minutach dopierdalasz dawkę docelową, ona się pokrywa z uczuleniówką i jest pełnia szczęścia. 

W ten weekend będę testował Bandytę, postaram się skrobnąć małą reckę.

kot_kreskowy 
Nie broń własnej narracji, bo to nie ma sensu ziomeczku.

Nie możesz zrozumieć, że dla bezpieczeństwa należy zrobic test uczuleniowy, nawet jeśli to jest produkt od Escobar  ?

Zwyczajnie przypadkowy człowiek, ,może być uczulony na substancję, tak jak ludzie mają alergie pokarmową np. na orzechy - ja np. mam taką alergię i jakbym zjadł nawet małą ich ilość to od razu jadę na SOR. 
Warto  mieć to na uwadzę, że są różne organizmy i nie ma co kozaczyć, że "to czy tamto to głupota", poprostu warto mieć otartą głowę na inne argumenty, które Ci przytaczam.

Ciemnoksieznik 
Dokładnie kolego - jest tak jak mówisz.

3cmc bandit
Nie widze różnicy w czasie dzialania i profilu dzialania pomiędzy tym 3cmc bandit a obecnym 3cmc ice
jedyna różnica jaka jest to 3cmc bardziej wali po nosie i mocniejszy splyw, dość ostry.
Jeżeli miałbym wybierać pomiędzy 3cmc ice a tym banditem to wybrałbym 3cmc ice ze względu ze ice jest łagodniejszy dla nosa i spływ również jest łagodny,  a czas działania i działanie jest takie samo.
Jak nie bedzie w ofercie 3cmc ice to śmiało wezmę tego bandita i nie będę nigdzie szukał, bo jest absolutny top, jest to samo działanie jak przy 3cmc ice, ale kamienie są twardsze i tak nie strzela.
I z ciekawszych rzeczy jakie zauważyłem to kamien był caly żółty,  a jak wziąłem go następnego dnia to zrobił się jak na zdjęciu,  myślałem przez chwilę ze to 3cmc ice, ale jak go zajebalem i się popłakałem to wiedziałem że to 3cmc bandit.
Znalazłem zdjecie jak wyglądał jak dojechał, byl caly żółty,  na drugim zdjęciu to dzien później,  gdzie zjadlem juz sztuke  

Ładnie wygląda. To teraz zostaw na wierzchu na dwa dni i będzie miał z tego bandita dosłownie pięknego ice

smakosz juz zjedzony teraz czeka mnie weekend z 3cmc ice

kot_kreskowy 
Nie broń własnej narracji, bo to nie ma sensu ziomeczku.

Jedyne co nie ma sensu to czytanie tego szitu bo to faktycznie strata czasu.


Uczulenie na metaklefedron XD 
Daj żyć 

3cmc bandit
Nie widze różnicy w czasie dzialania i profilu dzialania pomiędzy tym 3cmc bandit a obecnym 3cmc ice

Dokładnie to samo napisałem w dziale 3cmc ICE, jednakże osobiście wolę Bandita.

Pyszny, ale straszny jest ten Bandit, 15g przerobiłem sam w 3 dni i wiecie co jest najlepsze, że w każdej fazie działał inaczej i każda faza dawała inny, niepowtarzalny stan, stan pierwszy- dzień pierwszy, nie mogłem za dużo przyjąć, gdyż obowiązki, w międzyczasie obowiązków szukałem chwilę wolnego, żeby przyjąć dawkę i się pobudzić i jednocześnie, zrelaksować. Było zajebiście, sam się dziwię jak się zatrzymałem. Potem miałem dwa dni odpoczynku i z powrotem spotkałem się z kumplem, mówią na Niego Bandyta, no i ten kumpel zabrał mnie w dwudniową wycieczkę poprzez halucynacje (pojawiały się cienie), straszną chęć na wychedożenie jakiejś "miłej pani", założenie portalów randkowych na Sympatii i Facebooku, umówienie się z Kobietą 11 lat starszą ode mnie, oraz także 10 lat młodszą, po prostu Libido było wystrzelone w Kosmos, przy spotkaniach chyba znów Bandyta będzie że mną, jest naprawdę super, elokwencja, pewność siebie, niepohamowana ochota na seks, ale UWAGA, przesadzisz z dawkami i dupa, robisz się głupi, masz zawiechy, a Kutanga bez Viagry nie stanie. Bawcie się dobrze i dobierzcie dawki, wspaniale się komponuje Bandyta z Pigwą albo Cytrynówką. Jakbym miał porównać działanie to coś między moją ulubioną 3CMC euforyczną Pablo(nam nadzieję, że wróci do asortymentu) a sortami speedujacymi od Ducha. Kupować bo jest naprawdę dobra, tylko szybko schodzi, jak to Bandyta, niby kumpel, ale z kasy Cię ojebie. Pozdrawiam

Ja osobiście uważam że BANDIT ma lekko bardziej euforyczne działanie niż ICE.

Testowałem obie trójki i BANDIT był lekko bardziej ostry dla śluzówki nosa, ale dawał trochę inną euforię niż ICE. 

Tak jakby coś ekstra się czuło..

W życiu testowałem BANDITA tylko raz 3 gramy z nagrody, ale jak dla mnie to na pewno czuć było coś innego niż ICE, ten high wydawał się jakby bogatszy. Hehehe. 

Albo może nie mam racji. Każdy ma swoją opinię.