Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Adaptogeny - wpływ na człowieka
Adaptogeny - wpływ na człowieka
tak zatytułowałam wątek bo jest tego trochę na internecie, chciałam się dowiedzieć czy ktokolwiek z was miał do czynienia z jakimś adaptogenem i czy wywołał on rzeczywisty pozytywny wpływ na jakąkolwiek funkcję waszego organizmu. Ponoć to zbawienie ludzkości poprawiające wytrzymałość, regenerację, sen, kojące nerwy.
jedna ze stron w tej tematyce
https://mothersprotect.com/
i informacje:
- Nie mogą powodować negatywnych skutków ubocznych dla zdrowia fizycznego lub psychicznego oraz nie mogą być uzależniające.
- zapewniają niespecyficzną odpowiedź organizmu na stres
Stosowanie adaptogenów pozwala na sprawne funkcjonowanie organizmu w obliczu czynników stresogennych, bez pozbawiania go rezerw energii życiowej. Ściśle związane jest z tym działanie holistyczne – wzmocnienie odporności całego organizmu, nie zaś wpływ na jeden konkretny organ czy układ.
Przykładem przeciwnym mogą być takie substancje jak kofeina czy np. amfetamina, które również mogą pomagać w zwiększeniu adaptacji na stres, jednak w dłuższym okresie prowadzą do wyczerpania rezerw energii w organizmie.
- mają normalizujący wpływ na organizm
W przeciwieństwie do wspomnianych używek, działanie adaptogenów opiera się na przywracaniu organizmu do naturalnej równowagi. Można ten mechanizm określić jako pewnego rodzaju „naturalną inteligencję”. Rośliny na swój sposób „czują” czego brakuje w organizmie (lub co występuje w nadmiarze) i redukują te dysproporcje.
W ten sposób regulują prawidłowe działanie całego „systemu” i przywracają fizjologiczną równowagę (homeostazę).
a co wy o tym sądzicie?
tak zatytułowałam wątek bo jest tego trochę na internecie, chciałam się dowiedzieć czy ktokolwiek z was miał do czynienia z jakimś adaptogenem i czy wywołał on rzeczywisty pozytywny wpływ na jakąkolwiek funkcję waszego organizmu. Ponoć to zbawienie ludzkości poprawiające wytrzymałość, regenerację, sen, kojące nerwy.
jedna ze stron w tej tematyce
https://mothersprotect.com/
i informacje:
- Nie mogą powodować negatywnych skutków ubocznych dla zdrowia fizycznego lub psychicznego oraz nie mogą być uzależniające.
- zapewniają niespecyficzną odpowiedź organizmu na stres
Stosowanie adaptogenów pozwala na sprawne funkcjonowanie organizmu w obliczu czynników stresogennych, bez pozbawiania go rezerw energii życiowej. Ściśle związane jest z tym działanie holistyczne – wzmocnienie odporności całego organizmu, nie zaś wpływ na jeden konkretny organ czy układ.
Przykładem przeciwnym mogą być takie substancje jak kofeina czy np. amfetamina, które również mogą pomagać w zwiększeniu adaptacji na stres, jednak w dłuższym okresie prowadzą do wyczerpania rezerw energii w organizmie.
- mają normalizujący wpływ na organizm
W przeciwieństwie do wspomnianych używek, działanie adaptogenów opiera się na przywracaniu organizmu do naturalnej równowagi. Można ten mechanizm określić jako pewnego rodzaju „naturalną inteligencję”. Rośliny na swój sposób „czują” czego brakuje w organizmie (lub co występuje w nadmiarze) i redukują te dysproporcje.
W ten sposób regulują prawidłowe działanie całego „systemu” i przywracają fizjologiczną równowagę (homeostazę).
a co wy o tym sądzicie?
16.08.2024, 08:14
combo ashwagandy, gingko i bakopy naprawi nawet najbardziej zdegenerowanych turbiarzy, warto się nad tym zastanowić
ogólnie to nawet mamie poleciłem brać je, pacjentka koło 50tki, nerwica, mało sypia i słabo, bierze mój miks raz dziennie, tam chyba jest 120mg gingko, 400 ashwy i jakaś ilość bakopy której nigdy nie sprawdzałem, jak zaczęła brać to przez 4 tygodnie w ogóle nie było awantury w domu, spokojniesza się wydaje, bardziej naturalna
ogólnie to nawet mamie poleciłem brać je, pacjentka koło 50tki, nerwica, mało sypia i słabo, bierze mój miks raz dziennie, tam chyba jest 120mg gingko, 400 ashwy i jakaś ilość bakopy której nigdy nie sprawdzałem, jak zaczęła brać to przez 4 tygodnie w ogóle nie było awantury w domu, spokojniesza się wydaje, bardziej naturalna
16.08.2024, 08:48
no i pkt dla Ciebie voice.of.voiceless
mam mamę w wieku 81 lat przyda się jej
a jak to wygląda z wytrzymałością? ja kiedyś dużo biegałam i chciała bym do tego wrócić
zna ktoś coś dobrego co w naturalny sposób pomoże ( kreatyne znam ale chciała bym więcej siły naturalnie bez dopalaczy )
mam mamę w wieku 81 lat przyda się jej
a jak to wygląda z wytrzymałością? ja kiedyś dużo biegałam i chciała bym do tego wrócić
zna ktoś coś dobrego co w naturalny sposób pomoże ( kreatyne znam ale chciała bym więcej siły naturalnie bez dopalaczy )
16.08.2024, 09:04
DarkSonia co masz na myśli mówiąc wytrzymałość? ja tam przy takim combo jestem lepiej psychicznie przygotowany do treningów,.a fizycznie stosuje omegę, d3+k2, kreatynę i beta alaninę
nie odczułem nigdy jakiejś fizycznej poprawy, albo jej po prostu nie zauważyłem, tłumacząc sobie to innymi czynnikami
nie odczułem nigdy jakiejś fizycznej poprawy, albo jej po prostu nie zauważyłem, tłumacząc sobie to innymi czynnikami
16.08.2024, 09:31
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.08.2024, 09:36 przez kiertnik82.)
Z adaptogenòw stosowałem ashwagande, rhodiola rosea, oraz żeń-szeń. Efekty jakie odczuwałem odnosiły się głòwnie do sfery psychicznej tzn. lepsza tolerancja stresu, pobudzenie psychiczne lub uspokojenie, lepszy sen. Żeń-szeń lub rhodiola mnie zazwyczaj pobudzały, natomiast ashwaganha uspokajała.
Wszystkie adaptogeny działają pozytywnie na nadnercza, więc myślę, że zarówno pod względem psychicznym jak i fizycznym mogą zwiększać wytrzymałość, oraz pozytywnie wpływać na nastrój. Z tego co się orientuję, łączenie ich np. antydepresantami nie jest wskazane, ponieważ także potrafią hamować Mao-A, podnosząc tym samym poziom serotoniny, dopaminy i GABA.
Wszystkie adaptogeny działają pozytywnie na nadnercza, więc myślę, że zarówno pod względem psychicznym jak i fizycznym mogą zwiększać wytrzymałość, oraz pozytywnie wpływać na nastrój. Z tego co się orientuję, łączenie ich np. antydepresantami nie jest wskazane, ponieważ także potrafią hamować Mao-A, podnosząc tym samym poziom serotoniny, dopaminy i GABA.
16.08.2024, 12:47
właśnie to wybiórczo czytając te adaptogeny głównie fajnie podnosza testosteron, a jak wiadomo więcej testosteronu więcej siły itp
ale dla kobiet kurcze nie wiem czy nie powinnam myśleć o ashwie bo to chyba jedyny adaptogen który by mi pomógł ( kortyzol i te sprawy ponoć idealny )
a pokrzywa? szałwia? tez ciekawe wynalazki natury, kurkuma?
pytając o wytrzymałość gł chodzi mi o tlenową, wiadomo rzucenie papierosów/alkoholu no i dragów pomoże na razie trzymam się z tym dobrze chociaż z dnia na dzien mnie dopada czasami trauma i już mam ochotę zamawiać, muszę wrzucić bieganie by właśnie mieć co do stracenia w razie w.
ale dla kobiet kurcze nie wiem czy nie powinnam myśleć o ashwie bo to chyba jedyny adaptogen który by mi pomógł ( kortyzol i te sprawy ponoć idealny )
a pokrzywa? szałwia? tez ciekawe wynalazki natury, kurkuma?
pytając o wytrzymałość gł chodzi mi o tlenową, wiadomo rzucenie papierosów/alkoholu no i dragów pomoże na razie trzymam się z tym dobrze chociaż z dnia na dzien mnie dopada czasami trauma i już mam ochotę zamawiać, muszę wrzucić bieganie by właśnie mieć co do stracenia w razie w.
16.08.2024, 13:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.08.2024, 13:17 przez voice.of.voiceless.)
DarkSonia faktycznie było coś o tym z ashwą, znalazłem nawet badania o poprawie męskiej potencji
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/35234023/
jeśli chodzi o pojemność tlenową to nie dostrzegłem zmiany, ale to jw. może tłumaczyłem to innymi czynnikami
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/35234023/
jeśli chodzi o pojemność tlenową to nie dostrzegłem zmiany, ale to jw. może tłumaczyłem to innymi czynnikami
16.08.2024, 13:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.08.2024, 13:37 przez kiertnik82.)
DarkSonia Kurkuma ma dosyć dużo różnych właściwości m.in działa przeciwzapalnie. Fajnie działa przeciwdepresyjnie poprzez podniesienie serotoniny, a w większych dawkach również dopaminy. Najlepiej brać ją z dodatkiem piperyny, czyli np. pieprzu czarnego, bo wtedy zwiększa bardzo znacznie swoją biodostępność.
Pokrzywa ma wiele minerałòw, działa moczopędnie, więc wspomaga pracę nerek.
Ja ci powiem z własnego doświadczenia co mi pomagało kiedyś, żeby nie brać dragòw. Selegilina. Jest to lek na receptę, który jest stosowany we wczesnych stadiach Parkinsona, a w USA także przepisywany na depresję. Jest on Mao-b, więc działa głównie na histaminę, dopamine w małych dawkach, a w większych również na serotoninę. Ja gdy miałem chęć coś przyjebać to brałem Segan 5mg i było dużo łatwiej opanować chęci na przyjebanie. Niestety lekarze w Polsce niechętnie wypisują ten lek mimo iż jest on względnie bezpieczny.
Pokrzywa ma wiele minerałòw, działa moczopędnie, więc wspomaga pracę nerek.
Ja ci powiem z własnego doświadczenia co mi pomagało kiedyś, żeby nie brać dragòw. Selegilina. Jest to lek na receptę, który jest stosowany we wczesnych stadiach Parkinsona, a w USA także przepisywany na depresję. Jest on Mao-b, więc działa głównie na histaminę, dopamine w małych dawkach, a w większych również na serotoninę. Ja gdy miałem chęć coś przyjebać to brałem Segan 5mg i było dużo łatwiej opanować chęci na przyjebanie. Niestety lekarze w Polsce niechętnie wypisują ten lek mimo iż jest on względnie bezpieczny.
16.08.2024, 13:45
Selegiline przepisują niechetnie ponieważ
- raz: to technicznie pochodna lewometamfetaminy, i tworzy sie jej tam te całe 0,000000000012 mg metabolitu xD
- kiertnik82 to nie tylko inhibitor monooksydazy B, A też w wiekszych dawkach chyba, do tego nieodwracalny
- na pewno to że nie można w trakcie stosowania selegiliny jeść niektórych rzeczy (np. zawierajacych dużo tyraminy) wpływ na to że lekarze nie chcą tego przepisywać, wolą pisać ssri/snri/cokolwiek co nie ma takich "obostrzeń".
Możecie poszukać w necie 4-fluoroselegiliny (4-fluorodeprenyl), taka szarostrefowa pochodna, mocniejsza w jakims stopniu od selegiliny. Dostępne z reguły od ręki jeśli juz gdzies znajdziecie, mimo że to pochodna amfetaminy.
- raz: to technicznie pochodna lewometamfetaminy, i tworzy sie jej tam te całe 0,000000000012 mg metabolitu xD
- kiertnik82 to nie tylko inhibitor monooksydazy B, A też w wiekszych dawkach chyba, do tego nieodwracalny
- na pewno to że nie można w trakcie stosowania selegiliny jeść niektórych rzeczy (np. zawierajacych dużo tyraminy) wpływ na to że lekarze nie chcą tego przepisywać, wolą pisać ssri/snri/cokolwiek co nie ma takich "obostrzeń".
Możecie poszukać w necie 4-fluoroselegiliny (4-fluorodeprenyl), taka szarostrefowa pochodna, mocniejsza w jakims stopniu od selegiliny. Dostępne z reguły od ręki jeśli juz gdzies znajdziecie, mimo że to pochodna amfetaminy.
16.08.2024, 14:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.08.2024, 14:13 przez kiertnik82.)
horsii Tak w większych, bodajże od 10mg działa także jako inhibitor monoaminoksydazy A. Lekarze wolą też chyba przepisywać to z czego mają pieniądze, czyli podpisane kontrakty z firmami na dany lek. Jak któryś lekarz ma w miarę "otwarta głowę" to może przepisać ten lek, ale tak jak mówisz wola przepisywać standardowe leki na depresję czyli ssri, snri, działające na Mao-A itp. Tylko że takie ssri nie wpływało u mnie na chęć ćpania, a sele tak. Gdy je brałem to przestawałem o tym kompulsywnie myśleć.