Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Czy matka ćpie że wiesz? Stosunek otoczenia do tego że zażywacie.
08.09.2024, 12:46
Narkotyki i tego typu zabawy to podstawowy powód by wyprowadzić się od 'mamusi'.
Dla spokoju jej ale przede wszystkim swojego.
Dla spokoju jej ale przede wszystkim swojego.
NIE dla OPIO !!!
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
17.09.2024, 00:44
Ja tam mam na chwilę obecną 38 lat i nie przełożą mnie przez kolano i nie dadzą klapsa aczkolwiek wiem że się martwią czy aby napewno wiem co robię tak to chyba wiedzą, Ja się z tym chowam tak żeby mnie nie przyuważyli/nie złapali a oni mnie nie przyłważają co robię czyli łapią tak żeby nie złąpać(czego oczy nie widzą tego sercu nie żal). To przykre ale mam 38 lat i nadal mieszkam z rodzicami ale taki układ mi pasi , nie żebym był czy miał mpatologiczną rodzine ino zaakceptowali że to nastraja mnie do życia tak jakbym brał antydepresanty (niestety fluoksetyna to czy wezmę 1 tabletkę czy wezmę 3 czy wcale nie robi na mnie różnicy)taka rola ćpienia w moim życiu nastraja mnie to do dalszego życia jakby to żec te prochy jednym dają życie drugim śmierć i jak żekłbym ćpać trzeba umieć i nie każdy się do tego nadaje co gorsza tego nie da się ustalić w teori bo wszystko jak zwykle wychodzi w praktyce
...Ujrzałem Boga W Prochach I Się Nawróciłem ... Przy Ruletce Życia Nadal Zimny Sukinsyn ..." ...Dziedzina Melanż , Nie Raz Aż Za Wiele Tak Się Godnie Wyśpię Jak Se Pościele , Zawodowsko Czy Mistrzowsko Nie Ważny Sposób Żyć Beztrosko..."
Matka jakaś taka podejrzana...
Też naćpana? Nie sądzę,
Zajebałeś jej pieniądze.. i Cię szuka narkomanie!
W domu będzie tęgie lanie
Wszystko to kwestia podejścia. Rodzice zawsze się będą martwić nawet jak nie mieszkacie u nich. Powinniście się cieszyć, że im zależy na Waszym zdrowiu i życiu bo pustka będzie wtedy jak już nie będzie miał kto się martwić a będzie się w stanach wyrzutów sumienia tzw. moralniak.
Pozdro
Też naćpana? Nie sądzę,
Zajebałeś jej pieniądze.. i Cię szuka narkomanie!
W domu będzie tęgie lanie
Wszystko to kwestia podejścia. Rodzice zawsze się będą martwić nawet jak nie mieszkacie u nich. Powinniście się cieszyć, że im zależy na Waszym zdrowiu i życiu bo pustka będzie wtedy jak już nie będzie miał kto się martwić a będzie się w stanach wyrzutów sumienia tzw. moralniak.
Pozdro
17.09.2024, 03:25
No wiem o co chodzi ja już czasami mam moralniaki że ich zawodze tym co robie jedyne co mnie z tego wyciąga bardziej to świadomość że w życiu nie chodzi o to żeby czyjeś uznanie zdobywać ino żeby tak życie ciągnąć żeby być w miare szcześliwym i spełniać własne cele iść swoją drogą do swojego szczęścia a nie iść drogą wyznaczoną przez kogoś i nie czuć się u jej celu szczęśliwym , sorry ktoś się rodzi kurwą ktoś złodziejem ja urodziłem sie narkusem inaczej nie umiem to mnie nastraja do życia jak antydepresanty które jak wspominałem na mnie nie działają czy wezmę jedną tabletke fluoksetyny czy trzy czy żadną bez jakiejkolwiek różnicy w samopoczuciu a fluoksetyna to substancja czynna prozaku czyli prozak jest na fluoksetynie i to na mnie nie działa wiem że nie robię dobrze ale to mniejsze zło niż nie robienie niczego .Nie żebym się usprawiedliwiał czy też twierdził że robie to ze względów medycznych ale taki już jestem to mnie nastraja do życia bo nie jade fazami mocnymi czyli mega klepami tylko ja tak z kapka żeby lajtowo było czy też średnio i cugi po pare dni czasami tygodni ale śpie i jem w ten czas od prawie dwóch lat biore po 50g kryształu lub speed'ka na miesiąc i tak z gadki i wyglądu przećpany nie wyglądam ani tak nie gadam z ludźmi nawet chyba schudłem może 1 kg i nadal waże około 97kg tak więc staram się to robić tak żeby w miare mnie to nie zniszczyło a rodzice jak mieszkam z nimi od zawsze to jak pisałem to wygląda tak że ja się kryje a oni robią tak żeby mnie nie przyłapać , nie że patola ale w miare akceptacja wymuszona bo co zrobią no nic nie zrobią a widzą że normalnie się zachowuje ino czasami jak se przyćpam to mam wene pisania jak teraz w tej chwili bo mi przyszła dziś paczka ale to tak na marginesie rozpisałem się z tego powodu i troche też z leksza zboczyłem z temtu jak widze ale do czego zmierzam da się ćpać i nie wyrużniać z tłumu w sensie że nie sprawiać wrażenia jak stereotypowy narkoman tylko jakoś z głową że rodzina zaakceptuje ten wybór i nie znaczy to od razu o patologi czy czymś sorki że tak wspominam o tej patoli ale to nie łatwy temat że rodzina wie itd i jesteśmy ja z rodziną ludźmi na poziomie, może nie salonów ale normalnej klasy robotniczej bez patolstwa
...Ujrzałem Boga W Prochach I Się Nawróciłem ... Przy Ruletce Życia Nadal Zimny Sukinsyn ..." ...Dziedzina Melanż , Nie Raz Aż Za Wiele Tak Się Godnie Wyśpię Jak Se Pościele , Zawodowsko Czy Mistrzowsko Nie Ważny Sposób Żyć Beztrosko..."
17.09.2024, 07:19
Zawsze byłem specyficzny, rodzinka wie z telewizji że po tym się jest "szybkim", no ale jak pisałem jestem specyficzny.
Jako że mam adhd to większość stymulantów tak naprawdę działa odwrotnie 🤣 a to że siedzę po nocach to też nic nadzwyczajnego, od szczeniackich lat lubiłem zarywać nocki przed kompem a w woju klepał człowiek służby więc tak ogólnie dla mnie 48 do 72h to nic alarmujące go.
Także w moim przypadku, o ile ktoś nie poczyta o ADHD itp to nawet nikt nie podejrzewa, a no i wiadomo - były żołnierz więc odpowiedzialny 🤣
Jako że mam adhd to większość stymulantów tak naprawdę działa odwrotnie 🤣 a to że siedzę po nocach to też nic nadzwyczajnego, od szczeniackich lat lubiłem zarywać nocki przed kompem a w woju klepał człowiek służby więc tak ogólnie dla mnie 48 do 72h to nic alarmujące go.
Także w moim przypadku, o ile ktoś nie poczyta o ADHD itp to nawet nikt nie podejrzewa, a no i wiadomo - były żołnierz więc odpowiedzialny 🤣
17.09.2024, 08:41
Mna sie nie interesuja ale generalnie skrywam pozory
NIe wiedzą i niech tak zostanie.
NIe wiedzą i niech tak zostanie.
17.09.2024, 15:03
Ja chyba raz w pracy wpadłem, bo miałem resztki na nosie. Ale tłumaczyłem się pączkiem z pudrem, chyba łyknęli.
Podstawą odwagi w byciu sobą jest odwaga w byciu nielubianym.
Jeżeli przestanie mieć znaczenie, co ludzie myślą o tobie - sięgniesz po wolność