Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Czy chciałbyś być bardzo bogaty? 09/09/24
09.09.2024, 11:55
Jestem juz, ale chce wiecej i wiecej...musze zaspokoic swoja chciwosc...Louis De Funes "Skapiec" to ja...
09.09.2024, 14:33
(09.09.2024, 08:37)Epsiakos napisał(a): Nie, bo w miarę jedzenia apetyt rośnie wprost proporcjonalnie.
no ale... byłbys bogaty, a w razie czego - jeszcze bogatszy... a potem bogatszy od bogatszego czy coś w tym złego?
pomijając połowę świata która się na Ciebie gapi z racji majątku, to nie widzę w tym nic złego
09.09.2024, 18:53
(09.09.2024, 11:43)Bogdan Boner napisał(a): Oczywiście, każdy chce xD
No właśnie nie każdy.
Ja na pewno nie chcę być bogaty z kilku powodów.
Dla mnie ważnymi wartościami są wiara, dobroć, skromność, lojalność, praca...
Pieniądze są w życiu istotne, ale nie są one moim celem, nigdy zresztą nie były.
Starcza mi, że tak powiem od pierwszego do pierwszego, żyje, brudny czy obdarty nie chodzę, jestem w jakimś tam stopniu zadowolony z życia więc nadmiar to zbytek.
Nie czuję potrzeby posiadania ponad stan.
NIE dla OPIO !!!
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
09.09.2024, 18:56
tzn że lubisz pracować?
a nie chciał byś np tego czasu poświęcić własnie budowaniu lepszego świata?
podrużOM? spełnianiu marzeń swoich czy tam innych skoro taki dobry jesteś?
bogactwo przy wierze/skromności i dobroci było by tylko dopełnieniem twojego jestectwa na tej planecie
a nie chciał byś np tego czasu poświęcić własnie budowaniu lepszego świata?
podrużOM? spełnianiu marzeń swoich czy tam innych skoro taki dobry jesteś?
bogactwo przy wierze/skromności i dobroci było by tylko dopełnieniem twojego jestectwa na tej planecie
09.09.2024, 19:23
Tak, bardzo lubię pracować i nie jestem w stanie usiedzieć w domu na dupsku.zbyt długo. Bezczynność to zmora.
Podróże? Nie przepadam, przynajmniej nie jakieś dalekie.
Marzenia? Pisałem wczoraj bodajże, że mam bardzo przyziemne marzenia.
A bogactwo i wiara nie idą ze sobą w parze moja droga, Jezus żył skromnie wyobraź sobie.
I jeszcze jedno, świata nie zmienię bo właśnie większość pragnie luksusów, bogactw...
Jeszcze coś dodam;
Gdybym mógł się utrzymać z pracy ośmiogodzinnej a nie jak obecnie 10h, to te dwie godziny jestem w stanie poświęcić na pracę w ramach wolontariatu, dla jakiejś fundacji, raczej nie w hospicjum bo serce by mi pękło.
Podróże? Nie przepadam, przynajmniej nie jakieś dalekie.
Marzenia? Pisałem wczoraj bodajże, że mam bardzo przyziemne marzenia.
A bogactwo i wiara nie idą ze sobą w parze moja droga, Jezus żył skromnie wyobraź sobie.
I jeszcze jedno, świata nie zmienię bo właśnie większość pragnie luksusów, bogactw...
Jeszcze coś dodam;
Gdybym mógł się utrzymać z pracy ośmiogodzinnej a nie jak obecnie 10h, to te dwie godziny jestem w stanie poświęcić na pracę w ramach wolontariatu, dla jakiejś fundacji, raczej nie w hospicjum bo serce by mi pękło.
NIE dla OPIO !!!
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
To co nauczał Jezus... a to jak żył to dwie różne kwestie - chyba musisz troszke poczytać kot_kreskowy haha
wierz mi na słowo ( lub w końcu to znajdziesz )nie przymierał głodem ... ( poza świadomą 40dniową głodówką ) ale to szczegół.
Co do Ciebie samego, hm trodno mi Cię zdiagnozować, bo z jednej strony nie wyczuwam, abyś kłamał, a z drugiej.. aż dziwne, że nie dążysz do polepszenia sobie bytu? a może dążysz ale nie wiesz jak, i próbujesz to zamaskować przyziemnymi potrzebami?, aby się nie wkurwiać, że np nie możesz żyć lepiej? wiem wkurwiająca analiza ale na każde tego typu zdania jest wytłumaczenie, bo człowiek z natury właśnie jest pazerny, zawistny, dziki, i zazdrosny.... musiałbyś tych cech nie mieć aby to co napisałeś miało jakikolwiek sens ALBO przeżyć coś - co właśnie usidliło Cię w przekonaniu, że Ty jako Ty od życia nie wymagasz już nic więcej... niż to co masz obecnie. !!!
A bogactwo? ( rzecz nieosiągalna bo np już było tyle prób ) nawet nie wpisujesz w kwestie marzeń, a te z kolei są tylko tymi realnymi, które jesteś w stanie ogarnąć w stanie rzeczywistym lub chociaż do końca swojego ( udanego? ) życia. uff
ciekawy z Ciebie przypadek...
wierz mi na słowo ( lub w końcu to znajdziesz )nie przymierał głodem ... ( poza świadomą 40dniową głodówką ) ale to szczegół.
Co do Ciebie samego, hm trodno mi Cię zdiagnozować, bo z jednej strony nie wyczuwam, abyś kłamał, a z drugiej.. aż dziwne, że nie dążysz do polepszenia sobie bytu? a może dążysz ale nie wiesz jak, i próbujesz to zamaskować przyziemnymi potrzebami?, aby się nie wkurwiać, że np nie możesz żyć lepiej? wiem wkurwiająca analiza ale na każde tego typu zdania jest wytłumaczenie, bo człowiek z natury właśnie jest pazerny, zawistny, dziki, i zazdrosny.... musiałbyś tych cech nie mieć aby to co napisałeś miało jakikolwiek sens ALBO przeżyć coś - co właśnie usidliło Cię w przekonaniu, że Ty jako Ty od życia nie wymagasz już nic więcej... niż to co masz obecnie. !!!
A bogactwo? ( rzecz nieosiągalna bo np już było tyle prób ) nawet nie wpisujesz w kwestie marzeń, a te z kolei są tylko tymi realnymi, które jesteś w stanie ogarnąć w stanie rzeczywistym lub chociaż do końca swojego ( udanego? ) życia. uff
ciekawy z Ciebie przypadek...
09.09.2024, 22:36
DarkSonia
Nie staraj się mnie 'diagnozować' bo to mija się z celem.
Jestem mieszanką tego co nakreśliłaś;
Bo dziki to jestem jak się nafukam, na codzień jednak cicha myszka, natomiast nie ma we mnie cech zawiści, pazerności a już na pewno zazdrości.
Nie znajdziesz też podobnych.
Ale mam wady, mam ich całkiem sporo.
Ja jestem i zawsze byłem bardzo wrażliwym czlowiekiem w dodatku tak jak napisałaś - przeżyłem coś, co ukształtowało moje obecne uczucia, światopogląd, prawdopodobnie na zawsze.
Moja przeszłość była dość burzliwą, jednocześnie doświadczyłem też ludzkiej dobroci i miłości.
W dodatku pomimo 42lat na karku, często czuję się dzieckiem.
Ciężko jest wpisać moje wnętrze w gotowy szablon czy kanon zachowań.
No i nie oszukujmy się, 9 lat izolacji od społeczeństwa swoje piętno odcisnęło...
A co do Jezusa to spokojnie, trochę już przeczytałem/wysłuchałem raz w więzieniu a dwa podczas studium Pisma Świętego w swieckim ruchu misyjnym Epifania😎
Mam nawet znajomego co wykłada pismo święte a moja ciocia była zakonnicą, także bądź spokojna, Jezus jest przy mnie i mnie kocha🤗
Nie staraj się mnie 'diagnozować' bo to mija się z celem.
Jestem mieszanką tego co nakreśliłaś;
Bo dziki to jestem jak się nafukam, na codzień jednak cicha myszka, natomiast nie ma we mnie cech zawiści, pazerności a już na pewno zazdrości.
Nie znajdziesz też podobnych.
Ale mam wady, mam ich całkiem sporo.
Ja jestem i zawsze byłem bardzo wrażliwym czlowiekiem w dodatku tak jak napisałaś - przeżyłem coś, co ukształtowało moje obecne uczucia, światopogląd, prawdopodobnie na zawsze.
Moja przeszłość była dość burzliwą, jednocześnie doświadczyłem też ludzkiej dobroci i miłości.
W dodatku pomimo 42lat na karku, często czuję się dzieckiem.
Ciężko jest wpisać moje wnętrze w gotowy szablon czy kanon zachowań.
No i nie oszukujmy się, 9 lat izolacji od społeczeństwa swoje piętno odcisnęło...
A co do Jezusa to spokojnie, trochę już przeczytałem/wysłuchałem raz w więzieniu a dwa podczas studium Pisma Świętego w swieckim ruchu misyjnym Epifania😎
Mam nawet znajomego co wykłada pismo święte a moja ciocia była zakonnicą, także bądź spokojna, Jezus jest przy mnie i mnie kocha🤗
NIE dla OPIO !!!
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
#Pudzilla#Ferdzio#ktonastępny?
10.09.2024, 19:07
Z jednej strony tak, ale z drugiej bym się całkowicie odciął od wszystkich i w sumie też by mi odjebalo od nadmiaru hajsu
Podstawą odwagi w byciu sobą jest odwaga w byciu nielubianym.
Jeżeli przestanie mieć znaczenie, co ludzie myślą o tobie - sięgniesz po wolność