Ogólnie to sniff te "ukłucie w nosie" bo walnięciu pagona ja to uwielbiam ,chociaż jako początkujący tego nienawidziłem.
Bombki walę rzadko kiedy , śluzówka już tak zajechana że lepiej bym wyszedł oralnie na tym jeśli chodzi o fazę.
Generalnie nie opłaca się więcej niz 1-2g konsumować na raz, potem to jest marnotractwo towaru.
Ja używam rurki plastikowej odpowiednio skróconej , z banknotów nie lubię.

dzony 

Nie używaj banknotów bo tam całą tablice mendelejewa masz + 10k różnych grzybów na oko.

Zgadza się
Nie używam właśnie już od jakiegoś dłuższego czasu

Maniek napisał 18.10.2024, 23:34:
Nie cytuj poprzedniej wypowiedzi, gdy bezpośrednio na nią odpowiadasz. Proszę używać opcji 'Szybka Odpowiedź' lub proszę oznaczać użytkownika do którego kierujesz swoje słowa.

Od dłuższego czasu stosuję banknot ale zawsze jeden i ten sam sam więc myślę ,że nic groźnego na nim nie przeżyło. A co do tego ukłucia miałem dokładnie odwrotnie zrobiło się nieznośne przy każdej kresce.

Jakie państwa mają najlepsze banknoty pod tym względem?

Ja klasycznie walę z dyszki.

Wissdomm ja tam i tak po kresce nie lubię palić, wolę przed, żeby bani na szluga nie tracić.

Martin nie wal z dychy bo będzie bida

Jakie państwa mają najlepsze banknoty pod tym względem?

Banknoty australijskie składają się całkowicie z plastiku, więc powinny być najlepsze pod względem higieny ze względu na możliwość umycia ich pod bieżącą wodą. Jednak nie wiem po co ten flex - można przecież korzystać ze słomek, karteczek samoprzylepnych etc.

Ja właśnie zamówiłem sobie snorter