Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Out of business 2k23
03.11.2024, 10:59
Podsumujmy wpadki ostatniego nawrotu:
wrzesień
- ketamina
- metkatynon
październik
- kokaina + crack
- 2 dni na 3cmc 25g
Na tym chciałbym zakończyć xD zbierało mi się na to ćpanie od wakacji, wcześniej o dziwo zero myśli o ćpaniu od zeszłego roku xD
wrzesień
- ketamina
- metkatynon
październik
- kokaina + crack
- 2 dni na 3cmc 25g
Na tym chciałbym zakończyć xD zbierało mi się na to ćpanie od wakacji, wcześniej o dziwo zero myśli o ćpaniu od zeszłego roku xD
08.11.2024, 19:09
(16.05.2023, 17:35)Chochlik napisał(a): Trza się pogodzić z faktem, że wpadki wpisane są w charakterystykę choroby uzaleznieniowej. Nie ma co się wydarzyło obwiniać tylko przeć do przodu.
To pisałem 1,5 roku temu xD
Przeanalizowałem temat i będę kontynuować ten wątek.
Ostatnia wpadka trwała dwa miesiące, a teraz mam tylko tydzień.
Jestem również dostępny jako blog na fb, jeśli ktoś chce to zapraszam na priv.
08.11.2024, 20:13
Chochlik Dawaj razem sie detoksujemy, ja mam 2 dzien dzisiaj, czuje sie jakby mi mozg w sokowirowke wjebali i trudno mi w ogole myslec po poltora miesiecznym ciagu.
Ustalasz sobie cel? Bo samo „nie cpam, bo nie cpam” nie ma prawa sie udac. Jesli glowny cel to pieniadze, to tez sie nie uda, bo pieniedzy zawsze masz na tyle, zeby w ciezkim momencie sie oszukac i powiedziec - a chuj z tym, niepotrzebne mi te pieniadze w sumie, zyje mi sie i tak dobrze i wiecej mi nie trzeba, ide po rzeczy na metkata. Dobry cel to budowanie nowego mindsetu i nowych nawykow, ale ten cel musi skladac sie z wielu mniejszych celow, w zaleznosci od ciebie i tego jakim jestes czlowiekiem. Jak masz jakis lepszy cel niz same pieniadze, a mimo to nie udaje ci sie, to masz zdolnosc do autorefleksji? Przemyslasz ten okres od ostatniego cpania do ponownego, co poszlo nie tak i gdzie popelniles blad? To w chuj wazne, bo w ten sposob powoli sie uczysz wylapywac swoje triggery, zauwazasz co robisz nie tak i przy nastepnej probie jestes bardziej swiadomy i gotowy, aby rozjebac ta dziwke jebana gloda.
Nie oceniam cie ani nic, ja sam po 2,5 roku trzezwosci niedawno polecialem, ale moze swoim doswiadczeniem w abstynencji i radami moglbym ci jakos pomoc.
Ustalasz sobie cel? Bo samo „nie cpam, bo nie cpam” nie ma prawa sie udac. Jesli glowny cel to pieniadze, to tez sie nie uda, bo pieniedzy zawsze masz na tyle, zeby w ciezkim momencie sie oszukac i powiedziec - a chuj z tym, niepotrzebne mi te pieniadze w sumie, zyje mi sie i tak dobrze i wiecej mi nie trzeba, ide po rzeczy na metkata. Dobry cel to budowanie nowego mindsetu i nowych nawykow, ale ten cel musi skladac sie z wielu mniejszych celow, w zaleznosci od ciebie i tego jakim jestes czlowiekiem. Jak masz jakis lepszy cel niz same pieniadze, a mimo to nie udaje ci sie, to masz zdolnosc do autorefleksji? Przemyslasz ten okres od ostatniego cpania do ponownego, co poszlo nie tak i gdzie popelniles blad? To w chuj wazne, bo w ten sposob powoli sie uczysz wylapywac swoje triggery, zauwazasz co robisz nie tak i przy nastepnej probie jestes bardziej swiadomy i gotowy, aby rozjebac ta dziwke jebana gloda.
Nie oceniam cie ani nic, ja sam po 2,5 roku trzezwosci niedawno polecialem, ale moze swoim doswiadczeniem w abstynencji i radami moglbym ci jakos pomoc.
08.11.2024, 20:17
Nightmares
Serdecznie zapraszam do wspólnego rzucania.
Ja mam masę powodów, przede wszystkim ogarnięcie normalnego życia, mocno nadszarpnietego 6 lat temu przez mega ćpanie i długi, które ciągną się do dziś.
Mam również wiele marzeń, których nie uciągnę na bani - zmiana branży, założenie fundacji, budowa domu na działce niedaleko domu rodzinnego.
Moje cele się nie zmieniły nic, po prostu dałem się oszukać nałogowi, bo sporzadzilem zbyt mało notatek przy ostatniej wpadce.
Tym razem nie popełnię tego błędu.
Serdecznie zapraszam do wspólnego rzucania.
Ja mam masę powodów, przede wszystkim ogarnięcie normalnego życia, mocno nadszarpnietego 6 lat temu przez mega ćpanie i długi, które ciągną się do dziś.
Mam również wiele marzeń, których nie uciągnę na bani - zmiana branży, założenie fundacji, budowa domu na działce niedaleko domu rodzinnego.
Moje cele się nie zmieniły nic, po prostu dałem się oszukać nałogowi, bo sporzadzilem zbyt mało notatek przy ostatniej wpadce.
Tym razem nie popełnię tego błędu.
08.11.2024, 21:00
Nightmares
No wtedy nawet fajek nie palę, alko nie tykam 7 lat, narko zero.
Ale teraz podejdę do tego wzorowo i posłucham trochę innych, a nie tak sam jak zwykle xD
No wtedy nawet fajek nie palę, alko nie tykam 7 lat, narko zero.
Ale teraz podejdę do tego wzorowo i posłucham trochę innych, a nie tak sam jak zwykle xD
10.11.2024, 17:01
(03.05.2023, 16:50)Chochlik napisał(a): Co wróciło pt. I
Senność. Jadupce, znowu muszę więcej spać. Kofeinki biorę całkiem dużo, bo 3 x 200mg dziennie, ale jak tylko trzecia dawka przestaje działać to ogarnia mnie ta chujowa senność. Spałem 11h, wstałem o 7.00. Jest prawie 18:00, a ja już padam na ryj. Do tego skończył mi się modafinil i zamówię więcej dopiero na następny weekendzik, gdy wrócę z traski do domu.
Co wróciło pt. II
Stany lękowe. No to jest gruba przesada. Po obiedzie tak mnie złapało, że nie mogłem wysiedzieć. Do tego mała kłótnia w domu i myślałem, że padnę. Ale załatwiłem to, co chciałem załatwić i mogłem nieco odetchnąć. Mógłbym na uśmierzenie tych stanów powrócić do noopeptu, ale ilość skutków ubocznych mogłaby mnie przytłoczyć i nie chcę tego robić.
Te lęki wracają kilkukrotnie w ciągu dnia. Można oczywiście zacząć działać mimo nich i nie widzę wtedy spadku w wydajności, jednak są one uciążliwe. Całe szczęście, że nie wróciła mi jakaś fobia czy coś, ale do tego musiałbym dać w palnik o wiele mocniej i dłużej, niż miało to miejsce.
Tak, to wróciło.
Aż się musiałem położyć teraz że strachu. xD i dopiero mi schodzi
Ale gówno, jprdl.