U mnie normalnie glebowali typa pod paczkomatem, jak mają informację że rzucasz to bądź pewny że jak cię tajniaki zobaczą odbierającego pakę to będziesz przeszukany. 

Nie ważne co z tym zrobisz jak odbierzesz i tak masz przejebane jesteś karany za posiadanie z jakieś regułki czy sposoby nic nie dadzą nie lodźcie się myślicie że jak powiecie dla sądu że zamówiliście witaminę C a ktoś wam wysłał 50g mefedronu to przejdzie? nie bardzo 😂

Słuchaj, obracając się w świecie sportów walki (MMA), mam do czynienia naprawdę z „różnymi ludźmi i skomplikowanymi historiami”.

Zdarzały się poważne nadużycia, ale ilość obowiązkowych kamer na mundurach z zapisem dźwięku to staje sie standard, więc nawet jeśli patologię się zdarzały i zdarzają się coraz rzadziej,  miesiąca na miesiąc standaryzuje się kamery - to sojusznik obyatela.

Te kamery z zapisem dźwięku + to, co napisałem, to duże prawdopodobieństwo braku tych patologii. 

Dlaczego ? 

Bo wydział spraw wewnętrznych w służbach za takie patologię ma przejeb*ne — jeśli nie było zapisu i dźwięku to wiadomo kto był winny i po której stronie było prawo..., a to ich weryfikują się .
Teraz, gdy jest to coraz bardziej standardowe, to to, co sam kiedyś widziałem robi "historią' a teraźniejszość się zmienia.

Można narzekać i zaklinać, że coś działa lub nie, ja podałem, przykład z info, że działa, ktoś uważa inaczej – w porządku,
niech da coś od siebie, chętnie poczytam.

https://polpatron.pl/pl/aktualnosci/kame...ry-nasobne

Czeslawo akurat tak sie składa ze wywodzę się ze środowiska H kibiców wiec mam bardzo duże doświadczenie w takich sprawach 😂 w środowisku gdzieś od 14 lat jestem, przeczytałem tylko początek bo w pracy jestem później się wypowiem

Lukas1985 
Ty teoretyzujesz – ja informuję, to ta różnica.

W którym miejscu ?

wojnę pomiędzy Lukas1985 a Czeslawo  podsumuję tak ... bo w sytuacji o której tyczy się dyskusja, oboje w sumie mają rację, jednak życie pokazuje co pokazuje... a wygląda ono tak:

DarkSonia

Realia jakie są wiemy, ale na przestrzeni lat trochę się zmieniło i raczej jest tendencja w stronę jakiejś tam poprawy (tak czy siak jebać psy). Wciąż będą nadużycia, bo władza zawsze w jakimś stopniu deprawuje, a nie oszukujmy się każda interakcja z nimi zawsze jest asymetryczna (mogą używać środków przymusu bezpośredniego, naginać prawo i bazować na swoim autorytecie / ochronie przez system sądowniczy i prawo), ale tak czy siak warto jest mieć jak najszerszy wachlarz sposobów ochrony przed takimi akcjami ze strony policji.

Odnośnie dragów to lepiej nie mieć z nimi do czynienia, ale jeśli chodzi o jakieś pobicia czy coś to często trafiają się spoko psy którzy rozwiążą problem tak żeby obie osoby które się pobiły nie robiły sobie nawzajem problemów tylko się dogadały. Ale masz rację jebać psy.

W którym miejscu ?

W tym:
"Co do wpisu Czeslawo to działa jak policjant sam do końca nie wie co chce zrobić. 

Jak mu podpadniesz z jakiegoś względu to i tak Cię zgarnie i nic mi nie zrobisz."

Argument z "czapy" Lukas1985 , pytał się Konrad Curze  co można mu poradzić to mu opisałem jak można zwiększyć swoją sytuację na korzyć, 
podając przykład z życia wzięty i sprawdzony nie przez kogoś tylko przez bliskie doświadczenie 
(moje, czy mojego, bliskiego, znajomego – to nie istotne dla sprawy, ale naocznie przetestowane).

Czy to idealne rozwiązanie? Nie, nie sądzę, ale zwiększające szanse znacznie na "wywinięcie się".

Ty właśnie nie odnosisz się praktycznie jak ja, tylko teoretycznie do sprawy, która opisuję – więc tu klarownie Ci to uzmysławiam.

Zdecydowanie łatwiej napisać dwa zdanie, że to „nie działa”, niż coś konstruktywnego wyrzeźbić…

Nie widziałęm, żebyś, kiedykolwiek zmieniał zdanie przez argumenty, tylko tkwisz w swoich przekonaniach i ich zaciekle bronisz, to zrozumiałe, ale czy to jest podejście naukowy ? (na naukę często się powołujesz) wątpię..

"Nauka" to nie obrona za wszelką cenę własnych dogmatów, a raczej czerpanie wiedzy, z różnych obszarów, 
dywersyfikacja jej też jest przejawem dobrej analizy i wniosków.

Ja Wam powiem, że psiarni może odpierdala, ale sądy są tego świadome i to jest miejsce do prostowania takich sytuacji. 

Ja dwa mandaciki za przeklinanie dopiero co umorzylem dzięki sprawom w sądzie (nie przyjęcie mandatu) nieprzyznawaniu się i wyjasnieniom jak było xD

Chochlik

No to nie przyjęcie mandatów może być obusieczną sprawą, albo sędzia unieważni albo dojdą dodatkowe koszta. Trzeba samemu w danej sytuacji ocenić prawdopodobieństwo pomyślnego rozwiązania sytuacji. A nim jest się postawionym przed takim wyborem warto próbować użyć jakiejś charyzmy i kultury, bo jest szansa się wyplątać (przy odrobinie szczęścia i utraty własnej godności).

Konrad Curze 

Przed sądem mogę się tłumaczyć, najchętniej pisemnie. 

Ale nie przed psami. 

Jak mi umorzą ten mandat na 2k to zrobimy losowanie nagrody na forum.

Blade12 

Po trzech latach się przedawnia, jak Ci nie mają z czego ściągnąć. Ja tak ostatnio ponad 6k miałem odpuszczone.