Mi akurat wydane pieniądze na growkity pomogły bardzo, poukładałem sobie w głowie po Golden Teacherach co tak naprawdę w życiu się liczy

@"Kaja Buza" kazdy. I zadna taka historia z dupy tego nie zmieni 😎

A co z ludźmi którzy używają narkotyki do na przykład pracy?

DwDPzN  mowisz o kierowcach autobusow czy pracownikach doliny krzemowej, stosujacym mikrodosing?

Sorry że odpowiadam nie pytany ale branie dragów w pracy to bardzo zły pomysł później bez nich nie jest się w stanie pracować, wiem z doświadczenia, jak pracowałem każdy miesiąc zaczynałem pobierając 250-500g klefedronu, goniłem ¾ ale resztę sam jadłem w bombkach, ale pracowałem za a dwóch

DwDPzN  mowisz o kierowcach autobusow czy pracownikach doliny krzemowej, stosujacym mikrodosing?

O na przykład artystach, którzy palą trawę, żeby być bardziej kreatywnym. 

Sporo aktorów bierze kokainę, a Stephen King napisał pod jej wpływem swoje największe dzieła.

NO LOVE ciekawie wygląda ten towarek. Daj znać jak działa.

DwDPzN bez jaj. Myslalem, ze masz na mysli ludzi uprawiajacy microdosing sajko by pobudzic kreatywnosc umyslu. A Ty o aktorach, ktorzy biora kokaine. A skoro podajesz juz przyklad Kinga, to czy przypadkiem On juz nie wali? Czy dlatego, ze znudzilo mu sie? Szkoda gadac nawet. 
A w ogole to nie watek na takie rozmowy.
PS: dla mnie trawa to nie narkotyki

Beeniepatu DwDPzN 
Generalnie uzależnianie pracy od używki jakiejś nie jest... Fajne. 
Najpiękniejsze jest robić coś dobrze po prostu naturalnie, siłą swoich ambicji i możliwości. 
Wiadomo jak jest, ale nie wyobrażam sobie przykładowo być najlepszym pracownikiem w firmie, ale dzięki i tylko gdy jestem doładowany czymś. 
. 
Dlatego zawsze powtarzam:
Lepiej być niezdarą, nierobem i się opierd*alać na trzeźwo, niż być ćpunem dla mistrzostwa w fachu. 
😎

Cóż za dyskusja ciekawa! Podoba mi się to! Jestem po nocy prawie całej nieprzespanej i miałam dopisać opinię, ale nie ma już tematu o SYNT COCO? 

---

A wiecie, że narkotyki mogą pomóc. W sensie nie ich ćpanie na potęgę, ale w sytuacjach dla kogoś stresujących, gdzie potrzeba ogromnej pewności siebie, braku jakiegoś stresu, by podjąć jakąś (od)ważną decyzję która ma mieć wpływ na przykład na całe przyszłe życie?
A oto pozostałość SPOCKO LOCKO- SYNT COCO! Sporo. Sporo za dużo!  https://anonfiles.com/Keg5z9G6y1/IMG_202...102947_jpg

NO LOVE nie. Narkotyki w niczym nie pomagaja. Pomagaja lekarstwa, a to co innego niz stosowanie narkotykow. Kazdy, kto mowi, ze narkotyki na cos pomagaja, ma bardzo zle podejscie do tematu. Narkotyki sa do rekreacji a nie rozwiazywania problemow, lub naprawy siebie. Takie zastosowanie to droga w jedna strone
Terapeutyczne stosowanie np. amfetaminy (przy ADHD) czy mdma (przy PTSD), nie jest stosowaniem narkotykow tylko terapeutycznym zastosowaniem substancji. Wiec niech nikt tu zaraz nie wyskoczy z takim argumentem.