Swiete slowa. Pisalem to juz gdzies na poczatku tematu. To, ze zasypiamy, nie znaczy, ze dobrze spimy. Wspomniany wyzej alkohol, ulatwia zasypianie, ale przez to, ze w trakcie snu jest metabolizowany, powoduje wzbudzenia w kolejnych fazach, zaburzajac cykl. 

Organizm w trakcie snu powinien miec jak najmniej "wlaczonych" procesow. Higiena snu to podstawa. Brak snu powoduje gorsze paranoje niz alfa

Mogę sie mylić ale nie chce mi sie dokładnie sprawdzać to pijać alko przed snem czy biorąc np benzo, nie osiągamy fazy głębokiej co w sumie powoduje ze my nawet nie śpimy, idąc dalej i wchodząc w sektor kulturystyki kiedy sie rośnie ? Właśnie w nocy przez sen i regeneracje, wiadomo odpowiednia ilość białka następują nadbudowa uszkodzonych włókien bez tego można sie zajeżdżać na treningach ale nici z progresu. 

Idąc bardziej w tematy dopów co tak naprawdę nam szkodzi na ciągach ? Brak snu czytaj regeneracji oraz brak jedzenia co jest logiczne ale nie dla wszystkich. Ile razy pytałem znajomych co robisz na zwale ? No pije piwka itp. Dla mnie logiczne jest ze jak pozbywasz sie czegoś z organizmu to starasz sie to uzupełnić jak najszybciej. Proste i klarowne jednak nie dla każdego. Jak regularnie mowie wszystko jest dla ludzi ale dla ludzi myślących nie dla ułomów.

Teraz może niektórzy sie złapią za głowę ale co może sie stać jeżeli będziemy dbali o nasz organizm i po "zabawach" naprawimy go ? Czy przypadkiem ludzie którzy codziennie podkreślę CODZIENNIE jedzą jedzenie gorszej jakości niż dają psu nie robią sobie bardziej krzywdy ?

Jak będą chętni i zaznaczam, ze nie jestem żadnym guru to chętnie podzielę sie swoim zestawem "naprawczym" w trakcie i po lotach.

Czasem dobra chydroksyzyna na sen ;p

Ja tam wolę 4-pak dobrego piwa 

Jeżeli chodzi o naturalne to najlepiej zadbać o miejsce w którym śpimy mianowicie,ciemność,świeże powietrze,cisza.A z tych mniej naturalnych i dotyczących warunków zdrowego snu to polecam wypalić skręta,możesz czasem zarzucić benzo,ale wszystko warto z umiarem inaczej można i uzyskać efekt odwrotny do zamierzonego

Najlepszy i naturalny sposób na spanie to wysiłek fizyczny,maczana czy inne takie specyfiki owszem pomogą na sen,ale będzie to zasługa danej substancji niż natury.Najlepiej raz w tygodniu oczyszczać sobie całkowicie organizm z wszelkich toksyn takich jak szlugi,alko czy dragi

Kwetiapina pomaga. Śmiało można zacząć od najniższej dawki 25 mg. Nie uzależnia.

Martwy666 kwietiapina, zeby dzialala jak nalezy, to nie moze byc stosowana doraznie. A przy dlugotrwalym stosowaniu, bardzo czesto wystepuje syndrom odstawienny i bezsennosc z odbicia.  Dlatego, tak samo jak levomapromazyna, powinna byc stopniowo odstawiana. Takze, o ile nie ma typowego, fizycznego potencjalu uzalezniajacego, to nie jest to substancja obojetna dla organizmu przy jej stosowaniu. 
W ogole to najlepiej, na rozwiazanie problemu bezsennosci, proponowac neuroleptyk atypowy.

Jeżeli chodzi o naturalne to najlepiej zadbać o miejsce w którym śpimy mianowicie,ciemność,świeże powietrze,cisza.A z tych mniej naturalnych i dotyczących warunków zdrowego snu to polecam wypalić skręta,możesz czasem zarzucić benzo,ale wszystko warto z umiarem inaczej można i uzyskać efekt odwrotny do zamierzonego

Świerze powietrze obowiązkowo - wietrzymy zawsze przed snem, nawet jeśli na dworze jest mróz, bo wtedy wtulenie się w cieplutką kołderkę jest tak przyjemne że łatwiej zasnąć.

Martwy666 kwietiapina, zeby dzialala jak nalezy, to nie moze byc stosowana doraznie. A przy dlugotrwalym stosowaniu, bardzo czesto wystepuje syndrom odstawienny i bezsennosc z odbicia.  Dlatego, tak samo jak levomapromazyna, powinna byc stopniowo odstawiana. Takze, o ile nie ma typowego, fizycznego potencjalu uzalezniajacego, to nie jest to substancja obojetna dla organizmu przy jej stosowaniu. 
W ogole to najlepiej, na rozwiazanie problemu bezsennosci, proponowac neuroleptyk atypowy.

Gdyby stosować duże dawki przez dłuższy czas to na pewno mogą wystąpić jakieś problemy z zaśnięciem. Tak jest ze wszystkim. Ta dawka, którą podałem jest naprawdę minimalna i polecona mi bezpośrednio przez lekarza prowadzącego w szpitalu. W porównaniu do innych leków, które lekarze potrafią przepisać na sen kwetiapina wydaje się naprawdę bezpieczna w tym temacie. Że słabszych to najzwyklejsza hydroksyzyna.

No mi psychiatryczka też mówila, że kwietiapina jeden z bezpieczniejszych leków, najmniej uzależniających na sen. Tylko to nie było dla mnie bo gdzies tak do 9 rano zamula mnie trzymala