Ratchet nie bac sie zapytac kiedy sie nie wie, to najprostsza, najszybsza i calkowicie darmowa droga, zeby zdobyc wiedze. Mowienie o glupich, infantylnych pytaniach jest bardzo nietrafione. Moga byc pytania bardzo podstawowe, dla pytanego niezrozumiale oczywiste w odpowiedzi.  Nie da sie jednak rozwinac wiedzy na jakikolwiek temat, jak ich sie nie zada. Trzeba znac podstawy by moc zrozumiec trudniejsze kwestie. Pomysl, ile razy widziales w necie 
Mozna oczywiscie zauwazyc, ze czasem szkoda czasu na kogos, kto pyta w kolko o to samo. Bo umiejetnosc pytania bedzie nieefektywna, jesli nie umie sie sluchac.
Oczywiscie, ze sa ludzie, ktorzy zafiksowani na jakims temacie, zadaja od kazdego kto chce sie w temacie odnalezc, co najmniej rownorzednego poziomu. I potrafia byc opryskliwi. Od nich jednak czegos sie dowiesz. Ci jednak co od razu cisna lub sie wysmiewaja, to generalnie ludzie, ktorzy nie wiedza zbyt wiele. Nie ma sie co nimi przejmowac bo zadna wartosc dodana.

Beeniepatu ponownie bardzo Tobie dziękuję za merytoryczną odpowiedź Po takich słowach, nie omieszkam śmielej zadawać pytania Fajnie że jesteście i dzielicie się doświadczeniem

Tak Beeniepatu ,święta prawda, ale czując się pominiętym, dodam, że prócz gatunku opryskliwego erudyty oraz bezwiedzowych śmieszków jest jeszcze gatunek koci - tzw sexualny bandyta😂

Kot kreskowy nie masz powodu czuć się pominiętym Nie bez kozery podsumowałem to śłowami 'fajnie że jesteście' Każde wasze odpowiedzi biorę głęboko do serca, i dzięki Wam mój zasób wiedzy w trybie błyskawicznym się powiększa Także byku, oby tak dalej

Dobrze zatem, mam kolejne pytanie poprzedzone obserwacją szczura testowego. Sprawa wygląda następująco. Mija 3 doba od zakończenia testów. Łęki, obniżenie nastroju, to jakby już minęło. Ale co szczur zauważył, to efekt jakby chciała go dopaść grypa.  Tak, jakby miał zawalone zatoki. Niby może już oddychać nosem swobodnie, ale ma wrażenie kataru który skotkuje tym, że podrażnią gardło i w to miejsce pojawia się suchy kaszel krtaniowy. Ja rozumiem że 3 cmc podobno ostro kino rozpierdziela. Pytanie moje jest takie, jak długo ten stan może się utrzymywać i jak, czym temu zaradzić by przyśpieszyć powrót do stanu przed.

Drugie pytanie dotyczy wypróżniania. Rozumiem że chlory w znacznym stopniu uszkadzają florę jelitową, zabijając większość bakterii. Szczur nie ma rozwolnienia, niby chodzi do toalety, ale wypróżnianie nie jest tym jak było przed. Czy jakieś probiotyki będą w stanie tu pomoc? Jeśli tak, to co polecacie?

I ostatnie pytanie dotyczy oczyszczania się organizmu z substancji. Ile mniej więcej czadu potrzeba by organizm oczyścił się z toksyn jakie generuje 3 cmc?

Z góry dziękuję za odpowiedzi i zapraszam do dyskusji

Ratchet 
Jak dla mnie, to chyba faktycznie coś go bierze, bo nie przypomina to skutków pomelanżowych a bardziej jakieś przeziębienie. 
No nie wiem, u mnie takich akcji nie było po ćpaniu nigdy.
Ćpanie rozgrzewa i jak było chodzone po dworze zbyt cienko ubranym, to masz babo placek😉 Tym bardziej, że teraz pogoda jest zdradliwa. Niby słoneczko, ale zimnym dmucha.

Witaminy i praca żeby wszystko wypocić

kot_kreskowy No dziwna sprawa jest z tym. Może jest tak jak mówisz, bo coś go tam smyrało wcześniej delikatnie. Ale doczytaliśmy też że 3 wywołuje przez jakiś czas katar. No i tu by mogło się zgadzać bo kinol ma wyraźnie zawalony. Do tego zawsze wieczorami podnosi mu się temperatura.  Powiedz proszę, jakie Ty masz sposoby na zawalony nos i czy spotkałeś się z czymś takim?

Oczywiście codziennie przyjmuje witaminy, magnez i różnego rodzaju suple.

Amisulpryd 100mg jak zacznie wjeżdżać depreszyn gdy się towarek skonczy i zwała zażegnana, nie ma za co i życzę zdrowia 🙈🙈

Ratchet 
Zawalony nos trzeba udrożnić 😎
Ja po prostu zatykam jedną dziurę i nakurwiam z drugiej 
Do wieczora z reguły przechodzi.