Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Palenie tytoniu pod wpływem
10.07.2023, 17:18
Witam, jak u was jest z paleniem szlugów lub podgrzewaczy tytoniu pod wpływem?
Ile potraficie wypalić i w jakim czasie?
Pozdro
Ile potraficie wypalić i w jakim czasie?
Pozdro
10.07.2023, 17:27
Zależy pod wpływem czego - raz na zejściu kwasa kiedyś wysmażyłem cała paczkę w jakieś 2-3 godziny, bo się w głowie robi taka wirówka jakbyś smażył psychodeliczny crack.
(10.07.2023, 17:27)horsii napisał(a): Zależy pod wpływem czego - raz na zejściu kwasa kiedyś wysmażyłem cała paczkę w jakieś 2-3 godziny, bo się w głowie robi taka wirówka jakbyś smażył psychodeliczny crack.
Głównie chodzi mi o rzeczy typu cmc, mmc, alfy, hexeny itp.
Fajnie jakbyście zaznaczyli konkretnie: na czym i ile.
10.07.2023, 18:26
nie palę od półtorej roku, ale lubię sobie przypalić papierosa po kodeinie, zawsze podbija fizyczną błogość
12.07.2023, 08:40
9dni żarcia alfy 1.5kg tytoniu. Szlif za szlugiem właściwie, a w domu dym można było krocic.
12.07.2023, 12:44
Po cmckach zazwyczaj zbiera się na bełta podczas odpalania kiepa. Ogólnie jak coś biorę to praktycznie zapominam o paleniu
プロフィール ロナルド・マクドナルドとレインボー・ダッシュがスポンサー
13.07.2023, 02:00
Po syntetycznych kannabinoidach (adb-butinaca ale i starsze generacje, mdmb-4en-pinaca, nawet za czasów am-2201) palenie papierosów powodowało zbijanie fazy "schodzi po szlugu". Gdy faza słabła i była chęć na dopalanie, najpierw papieros, żeby zbić do zera a później lufa. Taki restart.
Po 1p-lsd też fajnie się pali, chociaż to różnie bywa. Czasem potrafiłem 4 pod rząd wypalić a czasem to odpalam szluga, jeden buch i wyrzucam/ kiepuję. Chociaż po ostatnim tripie na 1p-lsd coś mi poprzestawiało na plus i już kilka dni nie palę. Po prostu mi się odechciało palić do zera, jakbym wziął magiczną tabletkę, a dość dużo paliłem, nawet bez filtra albo sam tytoń z fifki. Ciekawe na jak długo.
Po 1p-lsd też fajnie się pali, chociaż to różnie bywa. Czasem potrafiłem 4 pod rząd wypalić a czasem to odpalam szluga, jeden buch i wyrzucam/ kiepuję. Chociaż po ostatnim tripie na 1p-lsd coś mi poprzestawiało na plus i już kilka dni nie palę. Po prostu mi się odechciało palić do zera, jakbym wziął magiczną tabletkę, a dość dużo paliłem, nawet bez filtra albo sam tytoń z fifki. Ciekawe na jak długo.
13.07.2023, 09:22
Różnie, raz palę jak smok, innym razem wcale się nie chce. Nie wiem od czego to zależy
13.09.2023, 10:31
Mi przeważnie po WIŚNI chce się palić jak smok, odpalam jedną po drugiej.
Po stimach palić się nie chce w ogóle, są ciekawsze rzeczy do robienia.
Po ziole też mi też nie smakuje.
Po stimach palić się nie chce w ogóle, są ciekawsze rzeczy do robienia.
Po ziole też mi też nie smakuje.
13.09.2023, 10:57
Smakuje, jest trójeczka, jest fajeczka.
Całe szczęście nie palę w domu ani w samochodzie.
Całe szczęście nie palę w domu ani w samochodzie.
O to jedno proszę Boga, Niech mnie darzy szczęściem takiem: Jak badź pójdzie moja droga, Żebym nie był złym, próżniakiem!