swo002 To czas zmienić pokój skoro unikać miejsc takich xD

Ja tak swego czasu zrobiłem bo w własnym pokoju tylko jedno w głowie siedziało

tak jak przedmowca napisal, zmiana otoczenie to nie tylko zmiana towarzystwa, ale tez miejsc w ktorych sie przebywalo i sie cpalo, zmiana nawykow, nawet najdrobniejszych to klucz do wyjscia z nalogu

u mnie sie sprawdza metoda "znalezc sobie za wszelka cene cos do robienia" tak zeby nie myslec o tym.
dobrze jak uda sie zapomniec o tym ze chetnie by sie zajebalo.
oczywiscie jak bylo wczesniej wspomniane, o ile to jest uzaleznienie typowo psychiczne na zasadzie "ale bym zajebal" a nie ze wykreca od glodu, w takim wypadku zasiegnalbym porady specjalisty, moze jakas farmakologie by dobral albo cos

Szczęście w nieszczęściu głody mam tylko psychiczne na zasadzie takiej jak hidden wyżej wspomniał. Gdyby miało mnie jeszcze wykręcać z głodu to byłaby to katorga.

Głody najchujowszy moment zawsze 
w apteczce mam lorafen.
Nie zawsze jest do opanowania głód większość daje rade

Lifeisbrutal mnie tak od benzo wykrecalo, ludzie mi mowili, ze oczy mam jakbym z opio schodzil

Głody to mam alkoholowe ze musze jebac ćwiartke i parę piw a z rc to tylko psychiczne typu przychodzi myśl "a bym se zajebał" i walka samemu ze sobą;D

Jak masz głoda to zjedz Danio. Podobno świetna metoda na głoda.

Tekst " ale bym zajebał" doskwiera mi coraz to częściej co jest ciężkie w chuj już może nie dla samej psychy, ale ogólne dla całokształtu. Aktualnie tak się czuje.. Człowiek się męczy sam ze sobą kręci się w kółko łazi jak potłuczony i nie wie co ze sobą zrobić. A świadomość, że inni mają drażni jeszcze bardziej. Jebać głody..

Znajdź sobie hobby jakieś , więcej wychodź do znajomych, im więcej będziesz miał zaplanowanego dnia tym lepiej , nawet nie pomyślisz żeby coś przyjebac ;-: