^ oczywiście że tak. W polsce nie ma ani jednej osoby która kupiłaby to z allegro do celów technicznych, po takie zakupy chodzi się do sklepów typu pol-aura/warchem, nie do jakichś januszów z alledrogo co raz im się naleje tak a raz tak.


Przecież BDO jest tak śmiesznie tanie w hurcie, że kupując bańkę tego i sprzedając w detalu jakieś buteleczki 100, 250ml i tak masz pojebany markup. Nie wiem, jak można to jeszcze rozcieńczać, komedia.

Rok temu zakupiłem butelkę 100ml przerobiłem z tego koło 80ml, odpowiednia dawka dla mnie to były 2-3ml. Faza sama w sobie jak na mnie bardzo pusta i nic ciekawego przy większych ilościach pojawiąją się oevy w postaci pikselizującego się obrazu ciężko utrzymać się na nogach. Rekreacyjnie niezbyt fajna substancja jednak ratowałem się tym gdy przesadziłem z grzybami-odcięło elegancko i obudziłem się po kilku godzinach.

Z punktu widzenia osoby, która tylko próbowała GVL to BDO to niebo a ziemia. Rozumiem, że obciąża wątrobę i wierzę, że GBL daje o niebo lepszą euforię nie tyrając tak wątroby. NO ALE PRZYNAJMNIEJ TO BDO WIDOCZNIE DZIAŁA, i daje tą fazę, chociaż pustą, z obecnym poczuciem niedoćpania

Ja musze dolewać już po godzinie-półtorej, nie wyobrażam sobie jak to z GBL musi iść szybko...

A z czym mieszacie ten pyszny odczynnik żeby się nie porzygać w trakcie picia?

Pozwolę sobie odświeżyć wątek. Chlejecie substytut płynu do mycia felg? Ja tak, bo oryginalny się skończył.  

A z czym mieszacie ten pyszny odczynnik żeby się nie porzygać w trakcie picia?

Bez przesady, bdo nie jest takie wstrętne, jak byly ...ekhem .. ciężkie, polowe warunki, to z łykiem wody mineralnej szło kurwa. Pyszne nie jest ale to nie są smakowe doznania typu gbl/2m2b. Przecież ludzie to czyste piją niektórzy xD No i idzie sie przyzwyczaic bardzo szybko.

Twilight Sparkle Smak nie jest taki zły cokolwiek słodkiego da rade jakiś soczek czy inna kola.

Smak może nie ale konsystencja wstrętna, taki "posmak" gorzki oleisty zostaje.

Pozwolę sobie odświeżyć wątek. Chlejecie substytut płynu do mycia felg? Ja tak, bo oryginalny się skończył.  




Bez przesady, bdo nie jest takie wstrętne, jak byly ...ekhem .. ciężkie, polowe warunki, to z łykiem wody mineralnej szło kurwa. Pyszne nie jest ale to nie są smakowe doznania typu gbl/2m2b. Przecież ludzie to czyste piją niektórzy xD No i idzie sie przyzwyczaic bardzo szybko.

Teraz, bawie sie w testowanie agmatyny, antagonisty NMDA odnosnie do GBL/BDO, po intensywnym waleniu w leb calodniiwym... I zarzucone 3g przed spaniem, daje rade zapobiec nocnemu wybudzaniu/rebounda...plus przypalenie pana haszyku
Takze badam dalej...

horsii szkoda, że odczynnik szybko traci jakąkolwiek tam magię, pierwsza polewka była obiecująco euforyczna. Obecnie po drugiej butelce BDO strasznie mi się znudziło. Jednak ma swoje zastosowania, dla mnie - osoby nadmiernie chlejącej browary - jako substytut alko, no i też odkryłem inne zastosowanie...

Do pirolidynogówien u mnie vapo alfy, łączył się super, zdejmował troche schiz no i nie było tak czuć efektów fizycznych przy wapo - wjazd na serce głównie mi tu przeszkadzał, z BDO jest jednak delikatniej.

Btw. W sumie mozna podpiac na sile, odkopanie watku do, nagrody w postaci, "Zlotej Lopaty" ...Osobiscie, jeszcze nie mam, ale chyham na odpowiedni timing...Postawie w najwidoczniejszym miejscu w domu, tuz obok..."Zlotego Dzbana" i "Zlotego Cwierc  mozga" ;-)