Forum TOR
Już teraz zapraszamy na nasze forum w sieci TOR.dopal67vkvim2qxc52cgp3zlmgzz5zac6ikpz536ehu7b2jed33ppryd.onion
Kopiuj adres
Czy lubisz ostre jedzenie i jak wysoki poziom ostrości jesteś w stanie znieść? -02/10
10.02.2024, 00:07
Ostry kebab nie wiem jaki to sos i jaka ostrość ale ma następny dzień pali dupa
10.02.2024, 02:21
lubie ostre jedzenie, do kazdego posilku dopierdalam suszonych ostrych papryczek, jaki stopien? nie wiem, nigdy sie nie interesowalem mierzenia, ale jak nakladam sobie spaghetti to cala powierzchnia jest posypana ostrymi papryczkami ze az lzy leca
10.02.2024, 10:51
Zależy jakie jedzenie kebaba ostrego zjem, zupkę chińską też ale inne rzeczy odpadają.
10.02.2024, 11:39
dopoki nie rozjebalem sobie trzustki to anwet lubilem ostre jesc, jaki max wynik to nie wiem ale za dzieciaka zakladalismy sie z kolegami kto wiecej ostrych papryczek zje, zawsze wygrywalem
ZAWSZE Z PAJKĄMI POŚRÓD PALONYCH DRZEW
10.02.2024, 12:43
Półki zajebane sosami 😎
Najostrzejsze żarcie to zapiekanka 9 mln shu.
Lepiej jest przeżyć rok życiem tygrysa, niż 20 lat życiem żółwia.
10.02.2024, 13:05
Zjeść coś jako wyzwanie można moim zdaniem, ale jedzenie regularnie najostrzejszych potraw to trochę niezrozumiałe - przecież tu zamiast smaku jedzenia czujesz tylko jebitne pieczenie przyprawione słonymi łzami 😅
Mój poziom ostrości: Pizza Pepperoni z sieci Marco Polo - idealna ostrość (i zajebiste placki ogólnie)
Mój poziom ostrości: Pizza Pepperoni z sieci Marco Polo - idealna ostrość (i zajebiste placki ogólnie)
10.02.2024, 19:37
(10.02.2024, 13:05)Kajabuza napisał(a): Zjeść coś jako wyzwanie można moim zdaniem, ale jedzenie regularnie najostrzejszych potraw to trochę niezrozumiałe - przecież tu zamiast smaku jedzenia czujesz tylko jebitne pieczenie przyprawione słonymi łzami 😅
Mój poziom ostrości: Pizza Pepperoni z sieci Marco Polo - idealna ostrość (i zajebiste placki ogólnie)
Po pierwsze zalew endorfin jest zdecydowanie warty bólu, łez i piekącej pupy. Poza tym to nie chodzi o to żeby całkowicie zabić smak potrawy, umiejętne przyprawienie jedzenia na ostro to prawdziwa sztuka. Po wyrobieniu sobie pewnej tolerancji na kapsaicynę niespodzianka - czujesz smaki i aromaty a nie tylko samo pieczenie. Nikt nie mówi że masz doić ostry sos prosto z butelki albo kirać gaz pieprzowy przez szmatę.