Owszem jest, istnieją benzofurany

Oczywiście chodziło mi tylko i wyłącznie o moją osobę ^^

najlepsze w rc jest jak dla mnie dostępność czystość i możliwość przeczytania na forach recenzji

RC to dobra i zła sprawa według mnie. Są to nowo powstałe zwiazki nie opierające się praktycznie zadnymi naukowymi badaniami na myszach, szczurach nie wspominająco ludziach. Szuka się poprostu czlowieka który nie ma nic do stracenia i to on jestkrólikiem doświadczalnym i to jest wada żeby przeszło takie coś bez przypałowo. Zaletą zaś jest to że nie obejmuje ich prawo(w nie wszystkich przypadkach) i jeśli chemik ma łeb na karku konstrułując dany związek, czasteczke itp to mamy sporo czasu żeby przebadać nowe cudo a nikt realnie nie wypusci na rynek trucizny zabijającej ludzi. Oni już tam wiedzą co robią i jak kapuche zbić.

Niektóre RC są właśnie stare i można powiedzieć zapomniane przez naukę.

Medyczny klefedron przecie każdy dziadek i babcia zna

Już wiem co odziedziczyłam po babci

Dlatego RC że po RC najlepsze libido.

Feta nic nie daje gdy porownac ja do 3mmc z ktorej radosci zawsze bylo duzo. Koka to dobra jest od swieta przy dobrej okazji za to RC jest zawsze i wszedzie bo tanie

Co ty porównujesz fete do MMC feta to substancja speedujaca a mmc to euforyk

3mmc tez ma profil speedujący. Euforia przeważa ,ale po 3mmc też nie pójdziesz spać zbyt prędko.
Dopki sprawiły że powoli i po cichu klasyczne dragi jak amfa powoli wracają do farmacji.

Kokaina była kiedyś dodawana do coca coli i jestem pewien że przez ten okres czasu spowodowała mniej szkód niż kanna zrobione przez sebę w piwnicy która potem spowodowała falę zatruć i śmierci.

Co ty porównujesz fete do MMC feta to substancja speedujaca a mmc to euforyk

jak juz chesz byc taki fajny to 3mmc to stymulant