horsii Ja pierdziele ale historia. A może nie byłeś na żadnej wsi tylko zdawało ci się w pijackim zwidzie.

Mi się nigdy taśma nie zerwała, jedynie film się urwał i to po weselu, piłem whisky, pierwszy raz się bawiłem na tym alkoholu na weselu, przeważnie piłem białą (wódkę)...  impreza się skończyła, a że miałem 500 metrów ze sali, to mówię przejdę się. Po 300 metrach odcięło mi nogi i wylądowałem na chodniku, pierwszy raz tak miałem. Na szczęcie auto które odwoziło gości zobaczyło że ktoś w graniaku leży na chodniku, pozbierał mnie i odwiózł do domu

Kibel na zakładzie. W godzinach pracy zasnąłem po benzo już nie pamiętam jakim, ale nie spodziewałem się, że jest takie mocne i przeliczyłem swoje możliwości jedząc je jak cukierki. Tego samego dnia straciłem pracę xD

Mnie na szczęście jak zrywa film to budzę się mniej więcej w tym samym miejscu.

Swoje łóżko zdziwiony Jak ja się tutaj znalazłem, przed chwilą bylem na imprezie.

Ja nic specjalnego, ale ekipa znajomych poleciala na mecz Polakow z Portugalia do Lizbony. Wieczor i noc spedzili witajac sie z portugalska ziemia na alko koksie i innych zabawkach (ktore, pochytal mieszkajacy tam znajomy). Jeden z nich rano zaginal i po poludniu ocknawszy sie, dzwoni iż jest w Hiszpanii.;-) Wsiadl do jakiegos autobusu, nie pamietal nic. Koniec końców nie zdazyl na mecz ;-)

Raczej nie przydarzyło mi się takie coś

Raczej nie miałam takich dziwnych miejsc

Na schodach do sklepu spożywczo monopolowego 

Ahh jakie ja mam szczęście, że zawsze budze się w swoim łóżku. xD 2024 Pod sklepem na schodach to bardzo często ktoś się budzi. 😂