Hmmm... Tanie wagi duzo trudniej maja z wlasciwym wskazaniem niskich wartosci. To, ze przy zlotowce prawidlowo pokaze 5g, wcale nie oznacza, ze waga grosza zostanie wskazana prawidlowo (1.64gr). Do zazywania dragow, kluczowe jest wskazywanie poprawnie wartosci niskich, miligramowych. Niektore wagi pokaza poprawnie wage zlotowki, ale na groszu beda widoczne roznice dziesiatek miligramow (klasyczny chinczyk).

eyeballing - bierzemy określoną ilość draga (np. 1 g), i dzielimy na pół, pół na pół, aż otrzymamy pożądaną dawkę. Bardzo ryzykowna metoda, łatwo przegiąć, ale pamiętajmy, że każda substancja jest inna.

odmierzanie wolumetryczne - bierzemy aktywną substancje, mieszamy z rozpuszczalnikiem, i dawkujemy w ml, osiągając pożądane stężeniem [mg/ml].  Jako rozpuszczalnik można użyć wiele rzeczy - zależy od właściwości substancji, i zamiaru sposobu jej zażycia (np. wódka, spirytus, izopropanol [tu już przy maczanach], glikol propylenowy.

Brak wagi, najlepiej zaopatrzyć się w jakąkolwiek na oko to może się ktoś nawet przekręcić jak zajebie konkretną dawkę alfy.I taka rada jak macie możliwość sprawdzajcie dokładność wagi często robią w chuja i zawyżają lub zaniżają

ja czasem rozpuszczam np mdphp kiedy wiem ze mam rowny gram i wolumetrycznie sobiw dozuje plynem do nosa

Na oko to można sypać cukier do herbaty. Jak chcesz się bawić w chemika i prowadzić badania nad odczynnikami to spraw sobie wagę. To nie jest taka duża inwestycja.